Kuchnia niemiecka – jak smakuje Saksonia?

Pewnie większość z Was kojarzy niemieckie talerze z ciężkimi i kalorycznymi posiłkami, ale czy słyszeliście o pysznych piernikach z Pulsnitz, placuszkach Quarkkeulchen, wyśmienitych winach czy trzywarstwowym cieście Eierschecke? Kuchnia niemiecka z prostych składników może wyczarować prawdziwe arcydzieła oraz zaskoczyć nietypowym połączeniem. Nie można też wrzucać całej niemieckiej kuchni do jednego worka, prawie każdy region ma własną specyfikę, kulturę i historię, co oczywiście wpływa na kuchnię danego regionu. Dziś pokażemy Wam jak smakuje Saksonia.

Kuchnia_Saksoni_5642

Niemiecka tradycja i słowiańskie wpływy

Na ulicach i jarmarkach Saksonii kuszą pyszne, przyrumienione bratwursty, smażone pieczarki, w knajpach i restauracjach zawsze znajdziesz zupę ziemniaczaną czy sznycla z ziemniakami. Saksońska kartoflanka z przysmażonymi plasterkami frankfurterek nie ma sobie równych, jak ją zrobić przeczytacie w tym wpisie Jak zrobić prawdziwą zupę ziemniaczaną Kartoffelsuppe? Niemieckie tradycje są tu naprawdę silne, ale kiedy spojrzysz na kartę dań w Dreźnie, Miśni czy Lipsku, nie zdziw się, jeżeli obok tradycyjnej zupy ziemniaczanej zobaczysz ukraińską soljankę. Soljanka to pozostałość po czasach NRD i żołnierzach radzieckich. Cały czas jest jedną z popularniejszych zup w tym regionie. Saksończycy lubią nie tylko soljankę, ale także kluski czy knedle. Tradycyjny niemiecki Sauerbraten podawany jest tu z Kartoffelklöße, czyli ziemniaczanymi kluskami przypominającymi nasze pyzy. Ale nie z dań głównych słynie Saksonia, tylko ze znakomitych ciast i wymyślnych deserów.

Kuchnia_Saksoni_2427

Saksońska miłość do kawy

To co z pewnością odróżnia Saksończyków od innych regionów jest ich wielkie uwielbienie dla kawy. Pierwsze coffee house powstały w Lipsku pod koniec XVII wieku i miały duży wpływ na kulturalny oraz ekonomiczny rozwój miasta. To tutaj dyskutowano o problemach i podejmowano ważne decyzje polityczne czy ekonomiczne dotyczące Lipska, a Johann Sebastian Bach, wieloletni kantor lipskiego chóru w kościele Św. Tomasza, poświęcił kawie jedną ze swoich kantat napisanych w tym mieście, znaną oczywiście jako Coffee Cantata.  Jeszcze kilka lat temu w Lipsku otwarty był drugi najstarszy w Europie coffee house – w Coffee Baum można było wypić dobrą kawę i zjeść wyśmienity tort Schumanna przypominający w smaku polskiego sękacza przekładanego warstwami czekoladowego kremu, ale także poznać historię saksońskich tradycji kawowych w muzeum kawy mieszczącym się w kawiarni. Wiedzieliście na przykład, że przez pierwsze lata kobiety miały zakaz wstępu do coffee house’ów i zaczęły organizować imprezy kawowe w domach znane jako Kaffeekränzchen? Niestety niedawno Coffee Baum zostało zamknięte, natomiast wystawę można nadal oglądać w Stadtgeschichtliches Museum Leipzig.

Kuchnia_Saksoni_2379

Eierschecke i Quarkkeulchen – tradycyjne saksońskie desery

Do filiżanki kawy należało podać odpowiedni deser, najlepiej ciasto Eierschecke lub placuszki Quarkkeulchen. Eierschecke to trzywarstwowe ciasto z serem i warstwą budyniową, w zależności od części Saksonii dodaje się do niego także rodzynki lub mak. Z powstaniem ciasta wiąże się zabawna legenda z czasów króla Augusta Mocnego. Kiedy August Mocny spróbował oryginalnego, jednowarstwowego Eierschecke z Freiberga stwierdził, że ciasto jest zbyt cienkie, regionalny specjał powinien być równie silny i mocny jak on sam. Nakazał więc królewskim cukiernikom dodanie dwóch warstw – sera i ciasta, tak powstało uznawane za tradycyjne saksońskie trójwarstwowe Eierschecke. Aby spróbować wersji, która zainspirowała króla pojechaliśmy specjalnie do Freiberga, tylko tam da się ja znaleźć. W smaku przypomina drożdżówkę z budyniem i musimy przyznać Augustowi Mocnemu rację – dopiero z serem i ciastem Eierschecke smakuje wyjątkowo.

Kuchnia_Saksoni_2037
Warstwowe Eierschecke
Kuchnia_Saksoni_2298
Eierschecke z Freiberga

Najbardziej nietypowym deserem są Quarkkeulchen – płaskie placuszki robione z twarogowego sera quark i …. gotowanych ziemniaków. Do wyrobionego ciasta można dodać także rodzynki. Quarkkeulchen smaży się na patelni i podaje się z jabłkowym musem doprawionym cynamonem lub po prostu posypane cukrem. Nasz przepis znajdziecie pod tym linkiem: Quarkkeulchen – słodkie placki z ziemniaków i sera z musem jabłkowym.

Kuchnia_Saksoni_5632
Quarkkeulchen z musem jabłkowym

Świąteczny strudel Stollen

Ani Eierschecke ani Quarkkeulchen nie są jednak najsłynniejszym ciastem z Saksonii. Tytuł ten należy do Stollen, świątecznego słodkiego chleba, który wypieka się w okolicach Drezna od XIV wieku. Nazwa została zaczerpnięta z języka górniczego i oznacza wspierającą belkę. Stollen jest tak zakorzeniony w saksońskiej bożonarodzeniowej tradycji, że bez niego żadna wigilijna uczta nie ma prawa się w tym regionie odbyć! Pierwsze stollen powstawały z mąki, wody, drożdży i oleju. Saksońscy notable wystosowali do samego papieża petycję z prośbą o wyrażenie zgody na dodanie do ciasta zakazanego w Adwencie mleka i masła. Papież wyraził zgodę i po uiszczeniu grzywny piekarze mogli wypiekać stollen z masłem i mlekiem z czystym sumieniem i błogosławieństwem Bożym.




Od tego czasu punktem honoru każdego drezdeńskiego piekarza było przygotowanie najlepszego i coraz bardziej wymyślnego świątecznego chleba. Dziś do stollen dodaje się marcepan, orzechy, migdały czy też suszone owoce. Te ostatnie, dla uzyskania jeszcze lepszego smaku, można zamarynować w brandy lub rumie przed dodaniem do ciasta. Proces przygotowania stollen jest niezwykle czasochłonny i wymaga 8 tygodni „leżakowania”. Oficjalny stollen wypieka jedynie 150 drezdeńskich piekarzy. Spróbować go możecie na przykład na słynnym drezdeńskim jarmarku świątecznym Striezelmarkt.

Kuchnia_Saksoni_1925-2

Pulsnitz – saksońskie miasto pierników

W Pulsnitz ciężko nie zrobić się głodnym. Nasze nozdrza tuż po otwarciu drzwi od samochodu zostały zaatakowane cudownym i apetycznym zapachem pierników. Po tym zapachu bez problemu trafi się do jednej z 9 działających tu piekarni lub jednej fabryki. Tradycja wypieku pierników w Pulsnitz sięga XVI wieku, ale piekarnie specjalizujące się wyłącznie w piernikach pojawiły się pod koniec XIX wieku.  Wypiekają one pierniki w fantazyjnych kształtach medali, książek czy butów, jedynym ograniczeniem piekarzy jest ich wyobraźnia! Najbardziej znanymi piernikami są Pulsnitzer Spitzen, oblane i wypełnione czekoladą. Receptura pierników jest pilnie strzeżoną tajemnicą piekarskich rodzin, nikt nie chce zdradzić swoich złotych proporcji!

Zimmerling_Chodakowska_5715
Widok z winnicy Zimmerling

Winiarskie tradycje, sekt i Saksoński Szlak Winny

W Saksonii można napić się nie tylko dobrej kawy. Na nasłonecznionych zboczach wokół Łaby rozciąga się Saksoński Szlak Winny, 90% produkowanych win to wina wytrawne, przeważają wina białe. Większość winorośli na saksońskich winnicach rośnie na pochyłych zboczach, co ma wpływ na smak i uprawę winogron. Jeżeli lubicie kosztować wino w niezwykłych okolicznościach udajcie się do miejsca, w którym wino i natura codziennie spotykają się ze sztuką. W winnicy Zimmerling na obrzeżach Drezna, o której pisaliśmy kilka miesięcy temu pod tym linkiem, polska rzeźbiarka Małgorzata Chodakowska tworzy niepowtarzalne rzeźby i fontanny, a jej mąż Klaus Zimmerling wyrabia pyszne wino. Znajdziecie tu najpopularniejsze saksońskie szczepy takie jak Müller-Thurgau, Riesling i Weissburgunder.

Kuchnia_Saksoni_1982-2
Sekt z winnicy Wackerbarth w Radebeul pod Dreznem

Najstarszy saksoński i drugi najstarszy niemiecki sekt, czyli niemieckie wino musujące, produkowany jest na winnicach rozciągających się wokół pałacu Wackerbarth w Radebeul pod Dreznem. Produkcję uruchomiono w 1836 roku, śmiało możemy powiedzieć, że wino im starsze tym lepsze, bo sekt smakował nam znakomicie. Znajdziecie tu nie tylko biały, ale także różowy sekt oraz rzadko spotykanego wytrawnego Goldrieslinga. Jest naprawdę wyśmienity, cały czas żałujemy, że kupiliśmy tylko jedną butelkę na spróbowanie!

Kuchnia_Saksoni_2273

1000 lat saksońskich tradycji piwnych

W 2015 roku saksońska Miśnia obchodziła 1000 rocznicę tradycji piwnych. Piwo i tradycyjne ogródki piwne to nieodłączny element Saksonii. Usiąść po pracy na świeżym powietrzu i napić się lokalnego piwa – taki widok, podobnie jak w innych niemieckich regionach, nie należy tu do rzadkości. Najbardziej znanym saksońskim piwem jest jeden z najstarszych niemieckich pilsów Radeberger produkowany w poddrezneńskim browarze. Podobno dziś jest on eksportowany do 87 państw. Inne lokalne piwa, których warto spróbować to Landskron Erlebnisbrauerei z Görlitz oraz Leipziger Gose, który lany z kija może być podany z syropem malinowym, likierem wiśniowym czy też syropem Waldmeister.

Kuchnia_Saksoni_2325 Kuchnia_Saksoni_L1

Jarmark Drezdeński, Altstadtfest w Görlitz oraz Dni Otwartych Winnic

Podczas pobytu w Saksonii dla prawdziwego smakosza nie może trafić się nic lepszego niż jarmark lub większy festiwal. W maju na drezdeńskim Frühjahrsmarkt mogliśmy spróbować specjałów tradycyjnej kuchni, ale prawdziwą ucztą okazał się sierpniowy Altstadtfest w Görlitz. Roześmiane i roztańczone ulice pełne były straganów z regionalnym i międzynarodowym jedzeniem, lokalnym piwem i pysznym owocowym winem. Na wielkich grillach pachniały przeróżne kiełbaski – bratwursty, rauchwursty i currywursty. Knoblachbrot, czyli chleb czosnkowy, komponuje się samemu, można do niego dodać oliwki, kukurydzę, smażoną cebulkę czy też ostry sos. Na miejscu wypieka się chleby, smaży naleśniki i węgierskie langosze.

Kuchnia_Saksoni_1894
Fischbrötchen ze smażonym matjasem marynowanym w occie

Kuchnia_Saksoni_1867

Jeżeli zobaczycie stragan z rybnymi bułkami Fischbrötchen, spróbujcie koniecznie tej ze smażonym matiasem marynowanym w occie, jest znakomita! Najciekawszym winem okazał się miodowy Met i wino z kwiatów czarnego bzu, ale pyszne były także wina truskawkowe, jagodowe i malinowe. Nie zabrakło lokalnego cydru i miodowego piwa. Trafiliśmy także na Dni Otwartych Winnic, podczas których saksońskie winnice pokazują wszystkim zainteresowanym jak wyglądają od kuchni!

Kuchnia_Saksoni_1847 Kuchnia_Saksoni_6076

Wszystkie przepisy i posty o kuchni niemieckiej:
Kuchnia niemiecka

Nasze niemieckie podróże:
Niemcy

W podróż kulinarną do Saksonii pojechaliśmy na zaproszenie Niemieckiej Centrali Turystyki w Polsce.

Lubisz nasze wpisy? Będzie nam bardzo miło, jeżeli podzielisz się nimi ze znajomymi i zostaniesz naszym stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie!

Join the Conversation

30 Comments

  1. says: Michał Qmoh

    Trochę przewrotnie dodam, że Niemcy mają także najlepsze (i niedrogie) eintopfy w konserwach 🙂 A tak serio i z wyższej półki, to przede wszystkim Rieslingi z Palatynatu – najlepsze białe wino na świecie! 🙂

  2. says: Manula Kalicka

    Same kartofle? We wszystkim. Zamowilam bita smietanę z owocami. Podano ją na placku kartoflanym. Lubie kartofle, jednak w Saksonii przesadzają:)

  3. says: Tati B.

    Wszystkiego spróbowałabym poza tym 3-warstwowym ciastem. Na myśl o Fischbrotchem wzruszyłam się. Jest to moje najcudowniejsze odkrycie tego roku – proste i smaczne, z genialną rybą.

    1. says: zlotaproporcja.pl

      Fischbrötchen są znakomite! Zdziwiłam się, że można zjeść je w Saksonii nie tylko na festiwalach, w Miśnii i Lipsku widziałam sklepy z Fischbrötchen. A trzywarstwowe Eierschecke warto mimo wszystko spróbować, jest naprawdę dobre!

  4. says: TM podróżniczo

    Prezentowane przez Ciebie jedzenie wygląda apetycznie. Niektóre z dań kojarzę. Nie ukrywam jednak, że ogólnie rzecz biorąc kuchnia niemiecka jest dla mnie raczej obca. Po prostu nie miałem zbyt częstych okazji do jej spróbowania. Nigdy też bym się nie pokusił o to, żeby wrzucać wszystko do jednego worka (to o czym piszesz) – myślę, że dużo zależy od regionu i jedne dania są smaczniejsze, a inne mniej. W grudniu wybieram się do Niemiec- do Frankfurtu i Kolonii, ciekawe czy trochę zasmakuję niemieckiej kuchni 🙂

  5. says: Karolina

    Jestem weganką, więc chyba wszystkie pokazane przez Ciebie przysmaki odpadają w moim wypadku, ale już sobie kombinuję, jakby jakieś takie ciacho w wege wersji sobie upiec 😛 Do tego dobre winko i voilà!

    1. says: zlotaproporcja.pl

      w każdej restauracji coś się znajdzie! Co więcej, w Lipsku jest na przykład tradycyjna zupa z soczewicy 🙂 Na jarmarkach możesz zjeść wspomnianą w poście kanapkę z pieczarkami czy chlebek czosnkowi. Jeżeli pojedziesz w sezonie szparagowym spróbujesz szparagów na dziesiątki sposobów. A najważniejsze – wegetariańskie jest przecież wino!

  6. says: hegemon

    Żałuję, że o popularności solianki w Saksonii dowiedziałem się dopiero po powrocie do Polski, ponieważ uwielbiam tę zupę. Natomiast w Dreźnie strasznie rozczarowałem się sernikiem, tak niedobrego chyba nigdy w życiu nie jadłem 🙁 Dopiero potem, ktoś wyjaśnił na blogu, że sernika w Niemczech się nie kupuje…

    1. says: zlotaproporcja.pl

      Oj zupełnie nie zgodziłabym się ze stwierdzeniem, że w Niemczech sernika się nie kupuje, raczej jak wszędzie trzeba wiedzieć, gdzie go kupić! W Poczdamie zjedliśmy jeden z najlepszych serników, jaki kiedykolwiek próbowaliśmy. Jest tam kawiarnia Cafe Guam, a raczej sernikownia, która od 1992 roku robi tylko serniki. Zdobyli nawet złote medale na targach sernikowych w Berlinie. Do dziś na samą myśl o tym serniku robię się głodna! I będzie to pierwsze miejsce, do którego zawitamy kolejnym razem w Poczdamie, a o Poczdamie napiszemy więcej już wkrótce!

  7. says: Nadia vs. the World

    Pamiętam jak byłam w Saksonii i po całym dniu łażenia dotarłam do jakiejś drogiej restauracji. Jestem weganką i poprosiłam o warzywa, chociażby ziemniaki bez masła i kapustę bez śmietany. Odmówili!

Leave a comment

Zostaw komentarz