Awentyn nie należy do najczęściej odwiedzanych miejsc w Rzymie. Turyści pierwsze kroki kierują do Fontanny di Trevi, Watykanu, Koloseum czy Forum Romanum. Na mniej znane zakątki Wiecznego Miasta zazwyczaj po prostu nie starcza czasu. Część z nich znajduję się na bliższych lub dalszych obrzeżach Rzymu, ale są też takie jak Awentyn, w których można szybko uciec od zgiełku i tłumów kłębiących się przy najsłynniejszych atrakcjach Rzymu. Kilkaset metrów od Circo Massimo rozpościerają się niezwykłe widoki. Tylko na Awentynie można zobaczyć Bazylikę św. Piotra przez dziurkę od klucza, trzeba jedynie wiedzieć, gdzie jej szukać. Jest tu także piękny kościół Świętej Sabiny, jedna z najładniejszych rzymskich bazylik, z przylegającym do niej Ogrodem Pomarańczowym.
Spis treści
Rzym przez dziurkę od klucza
Po raz pierwszy spojrzałam na Bazylikę przez dziurkę od klucza na Awentynie kilka ładnych lat temu. Byłam wtedy na kursie językowym w Rzymie. O dziurce, po włosku il Buco della Serratura, usłyszałyśmy od znajomej Włoszki. Wyruszyłyśmy po zajęciach z włoskiego. Wydawało się być blisko i łatwo, wiedziałyśmy mniej więcej, gdzie mamy jej szukać. Ale wtedy nie korzystało się w komórkach z nawigacji, choć teraz trudno mi samej w to uwierzyć. Jak więc rozpoznać dziurkę od klucza, przez którą mamy spojrzeć? Pierwsze drzwi i pudło, drugie i trzecie to samo. Krążyłyśmy kilka dobrych minut, aż w końcu uśmiechnięty Rzymianin wskazał nam drzwi, których szukałyśmy. Dziś nie sposób tam nie trafić, przed drzwiami z dziurką stoi spora kolejka, widać ją z daleka.
Drzwi znajdują się w głównej bramie prowadzącej do Villa del Priorato di Malta, należącej do zakonu kawalerów maltańskich, który ma swoją siedzibę właśnie na Awentynie. Przez dziurkę od klucza idealnie widać kopułę Bazyliki Św. Piotra otoczoną roślinnością rosnącą w ogrodzie zakonu. Wygląda pięknie zarówno w ciągu dnia, jak i zachodzie słońca. Czy taki widok mógł powstać przez przypadek? W 1795 Giovanni Battista Piranesi na zlecenie kardynała Giovanni Battista Rezzonico, bratanka papieża Klemensa XII, przebudował wejście do willi i usytuował drzwi w tak niezwykły sposób. Dzięki niemu możemy spojrzeć na Bazylikę z takiej niespotykanej perspektywy.
Ogród Pomarańczowy św. Dominika i panorama Rzymu
Pięknych widoków na Awentynie jest więcej. Swoje kroki skieruj także do Ogrodu Pomarańczowego (Giardino degli Aranci) przy kościele Świętej Sabiny. Legenda mówi, że pierwsze drzewka pomarańczowe w tym ogrodzie posadził w V wieku sam św. Dominik, a z pomarańczy, które urodziło drzewo marmoladę zrobiła św. Katarzyna. Upłynęły jednak wieki zanim w 1932 roku tym miejscu powstał dzisiejszy Ogród Pomarańczowy, oficjalnie nazywany Parkiem Savelli. Warto tu zajrzeć nie tylko dla pomarańczowych drzewek i rosnących między nimi cyprysów. Z ogrodowego tarasu, do którego prowadzi bardzo fotogeniczna cyprysowa aleja, rozpościera się piękna panorama Rzymu. Na końcu alei majaczy się kopuła Bazyliki św. Piotra. Podchodzisz coraz bliżej i zaczynasz widzieć ją coraz wyraźniej i dokładniej. Aż w końcu ujrzysz także Zatybrze, Janikulum czy też dachy Vittoriano.
Święta Sabina, najpiękniejszy kościół na Awentynie
Ogród Pomarańczowy przylega do niezwykłego miejsca. Santa Sabina zauroczyła nas od pierwszego wejrzenia. Jak wiecie kościołów w Rzymie jest bardzo wiele, ale ten robi piorunujące wrażenie. Nie jest bogato zdobiony, powiedziałabym, że jego wnętrze jest wręcz surowe. Ale ma w sobie coś przejmującego, niezwykłą duszę, która sprawia, że chłonie się atmosferę wszystkimi zmysłami. Jest to tym łatwiejsze, że w Świętej Sabinie nie spotkacie tłumów.
Święta Sabina to główny kościół Dominikanów w Rzymie. W latach 30. XX odtworzono pierwotny zamysł architektoniczny z V wieku, z oryginalnej bazyliki przetrwały kolumny, mozaika, motywy geometryczne na suficie i te piękne drzwi zrobione najprawdopodobniej z cedru. Patrząc na nie trudno jest uwierzyć, że obchodziły już swoje 1500 urodziny. Na drzwiach zachowało się 18 z 28 scen z Nowego i Starego Testamentu, w tym ponoć najstarsze przedstawienie sceny ukrzyżowania Chrystusa, które znajduje się w lewym górnym rogu. Mała ciekawostka, w kościele znajduje się druga słynna dziurka na Awentynie, spoglądając przez nią ujrzysz drzewka pomarańczowe w ogrodzie.
Na Awentynie tuż obok siebie znajdują się siedziby aż trzech zakonów. Sąsiadami kawalerów maltańskich, są przecież benedyktyni. Niemalże naprzeciwko dziurki od klucza znajduje się ich kościół Sant’Anselmo oraz zakonne kolegium z ogrodem. Pomimo tych wszystkich perełek Awentyn pozostaje oazą spokoju na pełnej zgiełku mapie centrum Rzymu. Jest też bardzo lubianym miejscem przez samych Rzymian. Swoje wille mają tu podobno Roberto Benigni czy Giuseppe Tornatore. Zupełnie mnie to nie dziwi. Spacerując uliczkami Awentynu nie sposób odmówić im uroku. Jest cicho, zielono i wszędzie blisko. Oprócz Ogrodu Pomarańczowego znajduje się tu także sezonowy Ogród różany, w którym rośnie ponad 1100 gatunków róży. Awentyn potrafi być także zaskakujący, czasem warto obejrzeć się obejrzysz za siebie, możesz wtedy skrzyżować wzrok z kamiennym supermenem.
Awentyn – informacje praktyczne
- DOJAZD: Opisane miejsca znajdują się niecałe dwa kilometry od Koloseum, dystans ten można pokonać w 25 minut pieszo. Można też podjechać jedną stację metrem do stacji Circo Massimo, stamtąd jest 1 km i 15 minut. Z terenu Circo Massimo jeszcze bliżej, zaledwie kilkaset metrów.
- DZIURKA OD KLUCZA: Dokładny adres dziurki od klucza to Piazza dei Cavalieri di Malta 3.
- OGRÓD RÓŻANY: Ogród Różany na Awentynie otwarty jest od kwietnia do czerwca. Szczegółowe informacje znajdziesz na tutaj
- NOCLEG W RZYMIE: Noclegi w Rzymie wyszukacie pod tym linkiem.
Wszystkie posty z podróży do Włoch:
Włochy
Wszystkie przepisy z Włoch:
Kuchnia włoska
Lubisz nasze wpisy? Udostępnij je znajomym i śledź nas na Facebooku i Instagramie!
co za niesamowite miejsce! widok przepiękny!
jeden z najciekawszych widoków w Rzymie!
♥ ostatnio marzyłam by wrócić.
Kto nie marzy o tym, żeby wrócić do Rzymu! Pozdrawiamy!
Awentyn magiczny, a dziurkę od klucza gdy nie ma tłumów faktycznie ciężko odnaleźć 😉
bez tłumów może nie być łatwo, na szczęście jak się ma adres, to łatwo jest sprawdzić w telefonie 🙂 Pozdrawiamy!
Awentyn to najcudowniejsze miejsce w Rzymie. Najładniejszy widok na Rzym, klimatyczne uliczki, wspaniałe kościoły, ogrody. Spokój i cisza. W lutym mieszkaliśmy z małzonka w hotelu Aventino. Polecam. W przyszłym roku będziemy tam także tym razem w hotelu Villa San Pio. Cena przystępna, doskonale śniadanie na poczatek dnia.
Również bardzo lubię Awentyn, nie dość, że jest klimatycznie, to jeszcze można odpocząć od rzymskiego zgiełku 🙂 Na Awentynie jeszcze nie nocowałam, ale jest to świetny pomysł, do nadrobienia podczas kolejnej wizyty w Rzymie 🙂 Pozdrawiamy serdecznie!
Wlasnie jestem i oglądam 😀 opis idealny, dziekuje – nie można nie trafić
cieszymy się, że mogliśmy pomóc i polecamy się na przyszłość 😉 udanego pobytu w Rzymie!
Będziemy na Awentynie w drugiej połowie września. Jest to jedno z niewielu miejsc w którym nie byliśmy. Rozbudziliście apetyt.
Czekamy w takim razie na wrażenia, udanej podróży!
Awentyn cudny, cisza spokój 🙂 niestety nie udało się znaleźć Supermana :/ można prosić o dokładniejsze namiary :)? Pozdrawiam
Supermana widzieliśmy w jednym z prywatnych ogrodów, zdjęcie jest robione z ulicy, niestety nie mamy dokładnych współrzędnych. Pozdrawiamy serdecznie!
Zgadzam się z opiniami. Awentyn jest kojący po żywiołowym centrum Rzymu.Jesteśmy pod wrażeniem kościoła pod wezwaniem Św.Sabiny. Jest to coś odmiennego od barokowego Rzymu. Ale to nie wszystko,byliśmy także w Tivoli,a konkretnie w willi Hadriana/nie jest to willa w ogólnie przyjętym pojęciu/,jest to zespół budowli i rzeźb na kilku hektarach.Mordercza eskapada,ale warto było mimo upału.Zwiedziliśmy także pozostałości dawnego rzymskiego portu Ostia Antica. Troszkę to przypomina Pompeje lub Herkulanum co do pozostałości zabudowy,choć jest o blisko 300 lat „młodsze”. Jak zawsze mnóstwo wrażeń,musi starczyć do następnego wyjazdu.
Kościół Św. Sabiny jest niezwykły, Awentyn i ten kościół będąc w Rzymie naprawdę warto odwiedzić. Tivoli jeszcze przed nami, może następnym razem kiedy będziemy w Lacjum się uda 🙂 W tym roku dotarliśmy do Civita di Bagnoregio oraz Bracciano, oba miejsca serdecznie polecam! Pozdrawiamy 🙂
Być w Bracciano i Bagnoregio a nie być w Viterbo to niedopatrzenie. A może byliście,jeżeli tak,to przepraszam.
W Viterbo jeszcze nie byliśmy 🙂 Podczas tej podróży naszym głównym celem była południowa Toskania, nie skupialiśmy się na Lacjum, Bracciano i Civita di Bagnoregio odwiedziliśmy przy okazji, pozdrawiamy!
Proszę spojrzeć na plac watykański z lotu ptaka jest zbudowany w formie klucza a widok przez dziurkę na kopułę Bazyliki to czubek klucza . Zdrawiam