Przez dwa dni przemierzaliśmy malowniczą winiarską krainę Niebieskich Gór, czyli Modre Hory, położoną na Morawach Południowych niespełna godzinę jazdy samochodem od Brna. Modre Hory to falujące, pagórkowate krajobrazy, skąpane w słońcu winnice, pięć winiarskich miasteczek i znakomite morawskie wino. Odwiedzaliśmy winnice i winiarskie piwniczki, rozmawialiśmy z winiarzami o ich pracy i winiarskiej pasji, degustowaliśmy wina i wreszcie wzięliśmy udział w Dniu Otwartych Piwnic, czyli winiarskim święcie odbywającym się w miejscowości Velke Pavlovice. Oto miejsca, które odwiedziliśmy i chcielibyśmy Wam o nich opowiedzieć!
Spis treści
Modre Hory, czyli Niebieskie Góry na Morawach
W Modrych Horach wszystko kręci się wokół wina i winorośli. Już sama nazwa regionu nawiązuje do koloru winogron, z których słyną te okolice. Są tam bowiem znakomite warunki do uprawy odmian, z których powstaje czerwone wino. Ich kolor jest niebiesko-błękitny. Słowo modre po czesku oznacza kolor niebieski, w dosłownym tłumaczeniu są to więc Niebieskie Góry, choć spotkaliśmy się także z tłumaczeniem Błękitne Góry.
Winogrona i winnice są oraz od dawna były nieodłączną częścią tej ziemi. Znajdują się w każdej części tego malowniczego regionu, który nazywany bywa często Czeską Toskanią. Choć nie przepadamy za takimi porównaniami, to musimy przyznać, że akurat w tym przypadku jest sporo w nim prawdy. Falujące krajobrazy Niebieskich Gór, wszechobecne wino oraz winnice rozsiane na licznych wzgórzach mogą budzić takie skojarzenia!
Pięć winiarskich miasteczek
Modre Hory to pięć winiarskich miasteczek. Największym z nich są Velke Pavlovice. Tuż obok znajdują się Boretice, Vrbice, Kobyli i Nemcicky. Nam udało się odwiedzić je wszystkie. Każde miasteczko ma swoją specyfikę i własne atrakcje, a łączy je bliskie położenie i oczywiście wino. Z jednego niemalże można dojrzeć kolejne, odległość między nimi to zaledwie kilka kilometrów. Miasteczka połączone są bardzo przyjemnymi szlakami pieszo-rowerowymi, pomiędzy nimi jest też kilka wież widokowych oraz wszechobecne winnice i piwniczki winiarskie. Ponoć w tej okolicy winnicę ma każdy mieszkaniec, chociażby na własne potrzeby!
VOC Modre Hory i lokalne odmiany winogron
Najbardziej charakterystycznymi odmianami dla rejonu Niebieskich Gór są czerwone szczepy Frankovka, Svatovavrinecke i Modry Portugal. Jedynie wina powstałe z tych odmian mogą otrzymać oznaczenie VOC Modre Hory (Víno originální certifikace), które gwarantuje pochodzenie z danego obszaru winiarskiego oraz spełnienie jakościowych wymagań. Spróbujcie je w Niebieskich Górach koniecznie!
Chcielibyśmy zwrócić Waszą uwagę także na inne lokalne szczepy, które warto spróbować podczas pobytu w Modrych Horach. Dwa z nich są białe, to Palava i Aurelius. O Palavie słyszał pewnie każdy, kto choć trochę poznał morawskie wina. Powstała ona w Velkich Pavlovicach z połączenia Tramina Cervonego i Müller-Thurgau. Jest to wino delikatne i aromatyczne, my bardzo je lubimy! Aromatyczny jest również Aurelius, który jest skrzyżowaniem Rieslinga Reńskiego i Neuburgera.
Jeżeli chodzi o wina czerwone, to niezwykle miłym zaskoczeniem było dla nas głębokie i ciekawe w smaku Agni. Nigdy wcześniej o nim nie słyszeliśmy, spróbowaliśmy je ostatniego dnia i okazało się pełne smaku i aromatów! Ostatnim szczepem jest lekkie i delikatne czerwone wino Andre, które powstało ze skrzyżowania Frankovki z odmianą Svatovavrinecke.
Wieża widokowa Slunecna
Naszą podróż po Modrych Horach rozpoczęliśmy od wieży widokowej Slunecna znajdującej się tuż obok Velkich Pavlovic. Był piękny słoneczny dzień, idealny do odkrywania morawskich krajobrazów! Pod wieżą przywitał nas Lukas, Prezydent Związku Niebieskich Gór. Wznieśliśmy wspólnie pierwszy toast lekkim i bardzo przyjemnym różowym winem ze znakomitej winnicy Jana Stavka, o której więcej piszemy poniżej.
Następnie podziwialiśmy okoliczne krajobrazy! To było piękne przywitanie z morawskimi Niebieskimi Górami. Z wieży widokowej rozciąga się bowiem piękny widok nie tylko na Velke Pavlovice, ale także sąsiednie miasteczko Boretice.
Boretice i Republika Krowia Góra
Boretice były naszym kolejnym przystankiem. Najpierw nasze kroki skierowaliśmy do winnicy Jedlicka. Choć winnica została założona w 1934, to jej siedziba ze stylową piwnicą jest częścią historycznej spółdzielni winiarskiej VINOPA z 1932 roku. Z 32 hektarów winorośli w winnicy produkuje się nawet do 100 000 butelek win rocznie. W winnicy próbowaliśmy znakomite czerwone wina, jak i bardzo ciekawą musującą Frankovkę przypominającą w smaku prosecco!
Boretice słynną także z wyjątkowego miejsca na winiarskiej mapie Moraw, mianowicie samozwańczej Niezależnej Związkowej Republiki Krowia Góra. Jej nazwa to nie są puste słowa. Jak przystało na prawdziwą republikę na jej czele stoi prezydent wybierany w wolnych wyborach odbywających się co cztery lata przez przedstawicieli około 50 lokalnych winnic. Nazwa nawiązuje do wzgórza Krowia Góra, na którym położone są Boretice.
Republika Krowiej Góry posiada ministerstwa i ambasady licznych państw takich jak Stany Zjednoczone czy też Szwajcaria, a także wydaje własne paszporty. Mieliśmy okazję przekonać się o tym na własnej skórze, bowiem dostaliśmy od samego prezydenta paszporty Niezależnej Związkowej Republiki Krowiej Góry. Pewnie zastanawiacie się cóż to oznacza w praktyce. Na przykład to, że okazując paszport w dowolnej piwniczce lub winnicy na terenie Krowiej Góry zawsze zostaniemy ugoszczeni kieliszkiem lokalnego wina!
Muzeum Wsi Kobyli
Z Boretic jest już bardzo blisko do Kobyli, w którym odwiedziliśmy dwa bardzo ciekawe miejsca. Pierwszym z nich jest Muzeum Obce Kobyli, czyli Muzeum Wsi Kobyli. W budynkach dawnej szkoły miejskiej ponad 25 lat temu lokalni mieszkańcy stworzyli niezwykle ciekawe i pełne eksponatów muzeum ludowej kultury, w którym można przenieść się do czasów naszych pradziadków.
W muzeum organizowane są wystawy czasowe poświęcone życiu na morawskiej wsi czy też strojom ludowym. Znajdziecie w nim także piwniczkę z winiarską ekspozycją, wiejską kuchnię, w której można napić się kawy i zjeść domowe ciasta i trdelniki, a także sklepik z lokalnymi przetworami od gospodyń z Kobyli. Gości oprowadzają „Ciocie z Kobyli” opiekujące się tym przemiłym miejscem. W Muzeum można kupić m.in. wina z winnicy Vina z Kobyli, której co prawda nie odwiedziliśmy, ale mieliśmy okazję spróbować ich wina.
Wieża widokowa Kobyli Vrch
Tuż obok Kobyli znajduje się świetna wieża widokową Rozhledna Kobyli Vrch. Po pierwsze jest ona fantastycznie położona pomiędzy malowniczymi winiarskimi miasteczkami, po drugie jej konstrukcja jest niezwykle ciekawa i efektowna! Wieża ma bowiem kształt spirali, dzięki czemu zapewnia widoki 360 stopni. Zbudowano ją na wzgórzu Kobyli Vrch na wysokości 334 metrów n.p.m.
Z wieży roztacza się piękny widok na otaczające ją winnice oraz widoczne na horyzoncie Vrbice słynące z malowniczych winiarskich piwniczek. Nie bez powodu nazywana jest Stezka nad Vinohrady, czyli szlakiem nad winnicami. Ach, co to był za widok, do tego do degustacji win jest stąd kilka kroków! Warto też wspomnieć, że wejście zarówno na wieżę na Kobylim Vrchu, jak i wcześniej wspomnianą wieżę Slunecna jest bezpłatne.
Vrbice i winiarskie piwnice jak domki Hobbitów
Vrbice są chyba najbardziej malowniczą miejscowością w Modrych Horach. Wszystko za sprawą niesamowitych winiarskich piwniczek wydrążonych w skale z piaskowca przypominających swoim wyglądem filmowe domki Hobbitów. Winnych piwniczek we Vrbicach jest ponoć więcej niż domów! Jak możecie się domyśleć, odwiedziliśmy w tym miasteczku kilku znakomitych winiarzy!
Najpierw odwiedziliśmy butikową winnicę Horak powstałą w 2004 roku. Choć winnica powstała oficjalnie całkiem niedawno, to wina wytwarzane są w rodzinie od czterech pokoleń i są to naprawdę znakomite wina. Rocznie produkuje się tu 90 000 butelek, ale ich potencjał jest jeszcze większy. Winnica posiada 2 hektary winorośli, pozostałe grona kupuje od lokalnych dostawców. Można w niej spróbować kilkanaście różnych win, nam najbardziej posmakowało czerwone wino odmiany Svatovavrinecke.
Dalej nasze kroki skierowaliśmy do winnicy Syfany, w której spotkaliśmy się z Jakubem Zborovskym. Wina wytwarzane tu w sposób naturalny tradycyjnymi metodami niezmiennymi od pokoleń. Jakyb Zborovsky wierzy w siłę lokalnej ziemi, jego winogrona dojrzewają na zboczach wokół Vrbicach, a beczki wykonane są z lokalnego drewna przez bednarza z Čejkovic. Wina z tej winnicy możecie kupić w wielu miejscach w Europie, także Warszawie w Wine&People na Bielańskiej 6.
Ostatnią winnicą, którą odwiedziliśmy we Vrbicach było Vinarstvi Vit Sedlacek. Jest to kolejna rodzinna winnica z tradycjami, której wina prezentowane są w Salonie Win Republiki Czeskiej. W winnicy spróbujecie wina z odmian VOC Modre Hory, wina białe czy też wina różowe.
Nemcicky i winnica J.Stavek
W miejscowości Nemcicky znajduje się jedna z najbardziej znanych i nagradzanych winnic w regionie Modre Hory. Winnica J.Stavek to winnica z kilkupokoleniowymi tradycjami. Winiarskie podwórze z gospodą będące dziś siedzibą winnicy założył w 1898 roku pradziadek Jana Stavka Franciszek. Winnica J. Stávek słynie ze znakomitych win odmiany Frankovka, win wzmacnianych, win różowych i białych kupaży.
Z Janem Stavkiem spotkaliśmy się najpierw na malowniczym wzgórzu tuż przy jego winnicy. Jan Stavek jest postacią nietuzinkową i bardzo znaną w świecie morawskich winiarzy. Chętnie eksperymentuje z winami i odmianami, a swoją ogromną wiedzę łączy z technologicznymi nowinkami. Jego wina wielokrotnie pojawiały się w Salonie Win Republiki Czeskiej, o którym pisaliśmy tutaj, a także zdobyły wiele nagród. Jan Stavek został chociażby Enologiem Roku 2020 w Czechach.
Winnica produkuje około 50 000 butelek wina rocznie. Próbowaliśmy kilku różnych win i każde z nich było znakomite, również różowe wina, za którymi ogólnie średnio przepadamy. Dlatego jeżeli wybieracie się w Modre Góry, to koniecznie odwiedźcie Nemcicky i spróbujcie wina Jana Stavka!
Dzień Otwartych Piwnic w Velkich Pavlovicach
Termin naszego wyjazdu w Modre Hory nie był przypadkowy. W maju odbywa się tu wspaniałe winiarskie święto, czyli Dzień Otwartych Piwnic (Májové otevřené sklepy) w Velkich Pavlovicach. 23 winnice z Velkich Pavlovic otwierają swoje piwnice i zapraszają na degustację w sumie ponad 300 win. Aby wziąć udział w degustacji trzeba wykupić specjalny pakiet z festiwalowym kieliszkiem. W tym roku kosztował on 1190 koron.
Piwniczki położone są blisko siebie, bez problemu można przemieszczać się pieszo pomiędzy nimi. Nam udało się odwiedzić aż 8 z nich. Najbardziej zapadły nam w pamięć dwie piwniczki. Pierwsza z nich to Kamil Prokes vinarstvi specjalizująca się w znakomitych sektach. Kamil Prokes to kolejny ceniony i nagradzany winiarz z regionu Modrych Hor. Jest zdobywcą tytułu Enologa roku 2022 w Czechach, trzykrotnie wybierany najlepszym sommelierem i wielokrotnie nagradzany medalami podczas Salonu Win Republiki Czeskiej. Jest też mistrzem sabrage, czyli otwierania win szablą, co sprawia, że otwieranie sektu zmienia się w widowisko!
Kolejnym miejsce, które warto odwiedzić jest przepięknie położona na wzgórzu porośniętym winoroślami Slechtitelska stanice vinarska Velke Pavlovice. Znajdziecie tam świetne wina, w tym znakomite Agni, o którym wspominaliśmy na początku tekstu. Nie sposób opisać wszystkich piwniczek, które odwiedziliśmy. Podczas festiwalu najlepiej jest wybrać kilka miejsc, które chcecie zobaczyć i spacerując pomiędzy nimi odkrywać pozostałe piwniczki. W każdej z nich znajdziecie ciekawe wina oraz znakomitą atmosferę!
W majowym Dniu Otwartych Piwnic bierze udział nawet 1500 osób. Podobna impreza organizowana jest także w listopadzie na Świętego Marcina, w ciągu roku jest też kilka innych winiarskich imprez w Velkich Pavlovicach. Jeżeli planujecie wyjazd w Modre Hory, to na tej stronie możecie sprawdzić czy odbywa się tam jakieś winiarskie święto! Bardzo je polecamy, bo to znakomita okazja, aby poznać lokalnych winiarzy i morawskie wino!
Modre Hory – informacje praktyczne
- LOKALIZACJA: Modre Hory położone są na Morawach Południowych niespełna godzinę jazdy samochodem od Brna. Nasz wyjazd połączony był ze zwiedzaniem Brna, o którym pisaliśmy w tym tekście: Brno – spacer po starówce, Willa Tugendhatów i rejs po zaporze Brno. Modre Hory możecie połączyć zarówno z Brnem, jak i innymi ciekawymi miejscami na Morawach Południowych chociażby z Valtice-Lednice, Znojmem czy też morawskimi krajobrazami w okolicy Kyjova. W drodze z Brna w Modre Hory warto zatrzymać się w sadach migdałowych w miejscowości Hustopeče. Znajduje się tam wieża widokowa oraz kawiarnia z migdałowymi specjałami.
- NOCLEG: Spaliśmy w bardzo przyjemnym pensjonacie Ve Vinohradě zlokalizowanym w winnicy z tradycjami Pavel a Radim Stávkovi w miejscowości Němčičky. Pokoje są przestronne, a teren pensjonatu spory i pełen zieleni. Link do rezerwacji: Ve Vinohradě. Bardzo polecamy!
- GDZIE ZJEŚĆ: Świetny krem ze szparagów i szparagowe risotto zjedliśmy w restauracji w Hotelu Kravi Hora w Boreticach. W Velkich Pavlovicach dużym uznaniem cieszy się Penzion Andre, ale niestety nie mieliśmy okazji jego sprawdzić, podczas Dni Otwartych Piwnic zjedliśmy gulasz na winie w jednej z winiarskich piwnic, które na ten dzień przygotowują specjalne festiwalowe menu.
Wszystkie teksty z Czech:
Czechy
Modre Hory odwiedziliśmy na zaproszenie Grono Tour i VOC Modre Hory. Jeżeli chcielibyście zwiedzić Niebieski Góry podczas zorganizowanej wycieczki, to spójrzcie na tę wycieczkę na Worldee.
Lubisz nasze wpisy? Udostępnij je znajomym i śledź nas na Facebooku i Instagramie!