Łysa Góra i Łysica to dwa najwyższe, najbardziej znane oraz najczęściej odwiedzane szczyty w Górach Świętokrzyskich. Rozsławiły je największe w Polsce gołoborza, legendarne czarownice zamieszkujące te tereny, a także przepiękna Puszcza Jodłowa urzekająca w październiku cudownymi kolorami jesieni. Ale ta część Gór Świętokrzyskich, to nie tylko Łysa Góra, Łysica i Łysogóry. Ciekawych miejsc do odkrycia i do zobaczenia jest tu o wiele więcej! Zwiedziliśmy znakomite muzeum minerałów, zobaczyliśmy imponujące ruiny zamku czy też przenieśliśmy się w średniowieczne czasy w zrekonstruowanej osadzie Słowian. Oto miejsca w okolicy Łysogór, które do tej pory odwiedziliśmy i chcielibyśmy Wam polecić.
Spis treści
Łysica – najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich
Świętokrzyski Park Narodowy to jeden z najstarszych parków narodowych w Polsce. Jego najważniejszą częścią są Łysogóry, czyli najwyższe pasmo Gór Świętokrzyskich. Łysogóry rozciągają się pomiędzy Świętą Katarzyną na zachodzie i Nową Słupią na wschodzie. Ich zbocza porasta przepiękna i niezwykle cenna przyrodniczo Puszcza Jodłowa. Jest to unikatowy bór jodłowo-bukowy, który rozsławił i nazwał lata temu Stefan Żeromski.
Najwyższym szczytem zarówno Łysogór, jak i całych Gór Świętokrzyskich jest Łysica, a konkretnie jest wschodni wierzchołek o nazwie Skała Agaty. Łysica to owiana tajemnicami góra, którą według legend upodobały sobie kiedyś czarownice. Tak wyszło, że na Łysicę wchodziliśmy 11 listopada. Tego dnia towarzyszyły nam śpiewy współczesnych „czarownic”, które zgromadziły się na szczycie i powiew polskich flag niesionych przez wiele osób. Na górę wchodziliśmy przyjemnym i łagodnym szlakiem ze Świętej Katarzyny prowadzącym przez Puszczę Jodłową. Szlak rozpoczyna się przy parkingu i kapliczce Stefana Żeromskiego. Po drodze na górę znajduje się także kapliczka świętego Franciszka. Wejście trwało około 45 minut, zejście o kilkanaście minut krócej. Pamiętajcie, że wejście na teren Świętokrzyskiego Parku Narodowego jest płatne, bilety (8 zł normalny, 4 zł ulgowy) można kupić przy wejściu na szlak.
Łysa Góra i największe gołoborze w Polsce
Wielką atrakcją Łysogór jest gołoborze. Na pewno o nim słyszeliście, chociażby na lekcjach geografii. Jest to miejsce „gołe od boru”, czyli obszar bezleśny znajdujący się na zboczu góry, najczęściej pokryty rumowiskiem skalnym. Największe gołoborze w Polsce znajduje się właśnie w Górach Świętokrzyskich na zboczach Łysej Góry. Można zobaczyć je z płatnej platformy widokowej (10 zł bilet normalny, 6 zł ulgowy) znajdującej się na szczycie Łysej Góry. Oprócz efektownego gołoborza z platformy widać także pozostałości po pogańskim wale kultowym i piękną panoramę okolicznych wiosek i miasteczek. Gołoborza zobaczycie także na Łysicy, są one jednak mniejsze i bardziej zarośnięte niż te na Łysej Górze.
Trasa na Łysą Górę z Huty Szklanej jest dosyć krótka, za to bardzo ładna i przyjemna. Prowadzi przez Puszczę Jodłową i można ją pokonać na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest asfaltowa droga, ale my polecamy drugi, czyli równolegle poprowadzony malowniczy szlak oznaczony niebieskim kolorem. Czas przejścia i odległość są takie same, na górę wchodziliśmy w około 30 minut.
Święty Krzyż, klasztor i panorama Łysogór
Łysa Góra to górą ciekawa nie tylko pod względem przyrodniczym, ale także kulturowym. W czasach średniowiecznych była najprawdopodobniej ośrodkiem kultu religijnego Słowian zamieszkujących te tereny. Jego pozostałością jest wspomniany wcześniej wał kultowy z IX–X wieku otaczający szczyt góry. Miał on kształt podkowy, 2 metry szerokości i 1,5 kilometra długości. Podobne budowle były wzniesione na przykład na Ślęży czy też Raduni. Na Łysej Górze znajduje się także Święty Krzyż, czyli zabytkowy klasztor pobenedyktyński obecnie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Do tego dochodzą legendy związane z sabatami czarownic. Przyznacie, że jest to całkiem niezła kulturowa mieszanka.
Odwiedzając klasztor na Świętym Krzyżu koniecznie wejdźcie na klasztorną wieżę widokową (bilet 5 zł). Do pokonania jest trochę stopni, ale widok jest tego warty. Z góry roztacza roztacza się fantastyczna panorama Łysogór oraz ich okolicy. W klasztorze oprócz kościoła, kaplicy i krypt warto zobaczyć muzeum historyczno-misyjne. Jest też coś dla brzucha, czyli kawiarnia w Starej Aptece. Na Świętym Krzyżu obok klasztoru znajduje się także Muzeum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Osada Średniowieczna w Hucie Szklanej
Tuż przy szlaku z Huty Szklanej na Łysą Górę możecie przenieść się w dawne, średniowieczne czasy i zamienić kilka słów z kowalem, tkaczką, cieślą czy też zielarką. Zrekonstruowana ponad 10 lat temu Osada Średniowieczna w Hucie Szklanej pokazuje jak w XII wieku wyglądało codzienne życie Słowian, pradawnych mieszkańców ziemi świętokrzyskiej, sławiących pogańskie bóstwa między innymi na Łysej Górze.
Osada podzielona jest na dwie części. Część sacrum z gajem pogańskich bóstw i część profanum ze strefą życia osadowego łączy malownicza drewniana kładka. W strefie osadniczej zrekonstruowano XI- i XII-wieczne zagrody i warsztaty, w tym warsztat garncarski, kowalski, obróbki drewna oraz gospodarstwo bartnika, a także Dom Zielarki.
Osada Średniowieczna otwarta jest przez cały rok, od maja do października w pełnej obsadzie, w pozostałych miesiącach zwiedzanie jest z przewodnikiem. Pełna obsada to możliwość porozmawiania z pełnymi pasji osobami, które posiadają praktyczną wiedzę o dawnych, często ginących już zawodach jak kowal czy bartnik. Dzięki temu poznacie wiele ciekawostek o tym, jak wyglądało dawniej życie i z jakimi wyzwaniami musieli mierzyć się Słowianie.
Muzeum Minerałów i Skamieniałości w Świętej Katarzynie
W Świętej Katarzynie bardzo blisko szlaku na Łysicę znajduje się fantastyczne, prywatne Muzeum Minerałów i Skamieniałości. Jest to miejsce, które narodziło się z prawdziwej pasji. Założyciele i właściciele muzeum przez 30 lat zbierali minerały i kamienie szlachetne z całego świata, aż w końcu w 2005 roku postanowili udostępnić swoją kolekcję szerszej publiczności. Musimy przyznać, że jest ona imponująca. W pięciu salach wystawowych zobaczyć można ponad 1000 okazów minerałów, kamieni szlachetnych, skamieniałości i meteorytów. Podziwialiśmy między innymi największy polski kryształ górski, ametyst i surowy diament w skale.
Oprócz minerałów i kamieni szlachetnych w muzeum zobaczyć można kości dinozaura czy też kolekcję meteorytów. Nasze zwiedzanie było okraszone niezwykle ciekawymi opowieściami przewodniczki posiadającej potężną wiedzę o eksponatach. Wisienką na torcie jest pokaz szlifierski, podczas którego można zobaczyć jak wygląda szlifowanie kamieni szlachetnych. Podczas naszego zwiedzania szlifowany był lapis lazuli.
Na terenie muzeum znajduje się także pracownia jubilerska oraz szlifiernia krzemienia pasiastego, a także sklepik z kamieniami szlachetnymi i biżuterią. Pracownia jubilerska znajduje się za szybą, w dni powszednie można więc zobaczyć jak wygląda jubilerska obróbka kamieni szlachetnych. Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie muzeum.
Aleja Miniatur w Parku Rozrywki Sabat Krajno
Do Parku Rozrywki Sabat Krajno podchodziliśmy na początku z pewną rezerwą. Wydawało nam się, że jest to miejsce przede wszystkim dla dzieci. Tym milej byliśmy zaskoczeni, kiedy odwiedziliśmy Aleję Miniatur „Cudowny świat” znajdującą się na terenie parku. Zobaczyć w niej można najbardziej znane budowle świata, a także miejsca stworzone przez naturę. Cała trasa liczy około 1 kilometra, miniatur jest tu naprawdę dużo. Większość z nich wykonano w skali 1:25.
Ogromne wrażenie robi już pierwsza miniatura znajdująca się przy wejściu. Jest to watykański Plac Św. Piotra odtworzony w skali 1:13. Włoskich akcentów znajdziecie oczywiście więcej. Zobaczyć można Koloseum, krzywą więżę w Pizie czy też wenecki Most Rialto. Z Włoch przenieśliśmy się do słynnej opery w Sydney, a następnie odbyliśmy podróż po dziesiątkach miejsc i sześciu kontynentach. W Parku Rozrywki i Miniatur Sabat Krajno znajdziecie także park linowy, kino 6D czy też restaurację. Znajduje się on Krajnie-Zagórzu około 2,5 kilometra od Świętej Katarzyny. Więcej informacji, w tym informacje o biletach, znajdziecie na stronie parku.
Ruiny zamku w Bodzentynie
W okolicy Łysogór zobaczyć możecie także ruiny dwóch zamków. Blisko Świętej Katarzyny i szlaku na Łysicę znajdują się ruiny zamku w Bodzentynie. Zamek i mury otaczające dawny Bodzentyn wzniesione zostały w XIV wieku przez biskupa Floriana z Mokrska. Zamek początkowo pełnił funkcję obronną, z czasem został przebudowany w budynek rezydencjalny dla biskupów krakowskich. Jak wyglądał dawniej możemy sobie jedynie wyobrazić patrząc na jego pozostałości zlokalizowane na jednym z wielu wzniesień w Górach Świętokrzyskich. Kilka lat temu ruiny zabezpieczono, bez obaw można więc wejść na ich teren. Wstęp jest bezpłatny.
Zamek Krzyżtopór w Ujeździe
O wiele lepiej zachowane i zdecydowanie bardziej imponujące są ruiny Zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Zamek Krzyżtopór po raz pierwszy odwiedziliśmy kilka lat temu. Ruiny już wtedy zrobiły na nas ogromne wrażenie. Zamek został wzniesiony z niezwykłym jak na tamte czasy rozmachem. Jego fundator Krzysztof Ossoliński herbu Topór chciał wybudować największy, najwspanialszy i najnowocześniej zamek nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Za taki był też przez wielu uznawany do momentu wybudowania Wersalu.
Dwupiętrowa sala balowa, szklany sufit w jadalni, akwarium przez które przepływała woda z miejscowego źródła, centralne ogrzewanie, stajnie z marmurowymi żłobami i potężna symbolika – o tym pisaliśmy już w tekście: Naszpikowany symboliką zamek Krzyżtopór w Ujeździe. Tym razem na zwiedzanie wybraliśmy się nocą, która potęgowała aurę tajemniczości otaczającą zamek. Jeżeli jeszcze nie odwiedziliście Zamku Krzyżtopór, to gorąco do tego zachęcamy. Ze Nowej Słupi położonej u podnóża Łysej Góry dojedziecie do niego tylko 30 minut samochodem.
Nasz nocleg w Górach Świętokrzyskich
Podczas pobytu z Górach Świętokrzyskich zatrzymaliśmy się w bardzo klimatycznym domku z sauną i kominkiem w Siedlisku Carownica Wellness i Spa. Siedlisko położone jest pomiędzy łąkami i polami przy otulinie Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Blisko jest stąd do wielu atrakcji i szlaków Gór Świętokrzyskich, w tym wszystkich miejsc opisanych w tym tekście. Z Carownicy rozpościera się piękny widok na Łysą Górę i klasztor na Św. Krzyżu, jesienią dodatkowego uroku dodają poranne mgły spowijające okoliczne łąki.
Nasz domek był bardzo dobrze wyposażony, miał własną kuchnię połączoną z salonem z kominkiem, dwie sypialnie, łazienkę z sauną oraz miejsce na grilla. Codziennie rano o umówionej godzinie dostarczano nam obfite i urozmaicone śniadanie, także w wersji bezmięsnej. Jest to miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi, na sporej przestrzeni siedliska znajdują się huśtawki, trampoliny i inne atrakcje dla dzieci. Więcej informacji znajdziecie na stronie Siedliska Carownica.
Gdzie zjeść w Łysogórach?
Przyznamy szczerze, że w okolicy Łysogór nie jest łatwo znaleźć wykwintną i nieturystyczną kuchnię. Możemy polecić Wam kilka miejsc, w których karmią dobrze lub bardzo dobrze. Zdecydowanie najlepiej jedliśmy w Karczmie – Izbie Dobrego Smaku znajdującej się Hucie Szklanej przy Osadzie Średniowiecznej. Zjedliśmy tu najlepszą zalewajkę świętokrzyską – była głęboka w smaku, treściwa, sycąca i aromatyczna. Spróbujcie ją koniecznie!
W Karczmie jedliśmy też znakomite placki Barbary z sosem z trzech rodzajów grzybów leśnych: prawdziwków, podgrzybków i maślaków oraz bardzo ciekawe ciasto dyniowe ze śliwką suszoną, orzechami laskowymi, rodzynkami i cynamonem.
Smacznie było też w Restauracji Chańcza w Chańczy koło Rakowa. Jedliśmy tam byki świętokrzyskie, zupę z białych warzyw oraz placki ziemniaczane z warzywnym sosem m.in. z fasolką i bakłażanem. W Restauracji Magia Sabatu w Krajnie miło zaskoczyła nas całkiem dobra pizza z pieca opalanego drewnem. Jedliśmy tam też goły, czyli mączno-ziemniaczane kule gotowane w wodzie i podane ze skwarkami.
Będąc w okolicy Łysogór warto natomiast spróbować lokalnych specjałów takich jak sery z Serowni Podłazy, wędliny z Bęczkowa, miód spadziowy z Puszczy Jodłowej czy też odwiedzić lokalne winnice. Te produkty są naprawdę świetnej jakości i możemy polecić jej Wam bez cienia wątpliwości. Pisaliśmy o nich szczegółowo w tym tekście: Smaki i potrawy Gór Świętokrzyskich, które trzeba spróbować!
Tekst powstał we współpracy z Lokalną Organizacją Turystyczną Góry Świętokrzyskie, na której zaproszenie podróżowaliśmy po Górach Świętokrzyskich. Większość miejsc opisanych w tekście odwiedziliśmy podczas tej podróży.
Wszystkie testy ze świętokrzyskiego:
Świętokrzyskie
Nasze polskie podróże:
Polska
Spodobał się Tobie ten tekst? Podziel się nim ze znajomymi i bądź z nami na blogu, Facebooku i Instagramie.