Bardzo lubimy takie miejsca. Klimatyczne, trochę tajemnicze oraz pobudzające wyobraźnię. Klasztor Rosa Coeli w Dolních Kounicach był najstarszym żeńskim klasztorem na Morawach Południowych. Dziś zwiedzać możemy jedynie jego niezwykle malownicze ruiny i podziwiać imponującą architekturę dawnego klasztoru. Po chłodnych, kamiennych murach wspina się bluszcz, a część dawnych podłóg porasta dziś trawa. Klasztor Rosa Coeli to pełen uroku przystanek zarówno podczas zwiedzania Moraw Południowych, jak i w drodze na południe Europy. Położony jest bowiem pomiędzy Brnem a Mikulovem.
Spis treści
Klasztor Rosa Coeli w Dolních Kounicach
Klasztor Rosa Coeli wzniesiono w Dolních Kounicach w dolinie rzeki Jihlava na Morawach Południowych. Jego łacińska nazwa Rosa Coeli oznacza Niebiańską Różę. Historia klasztoru sięga XII wieku, a lata świetności przypadają na przełom XIII i XIV wieku. Potem los nie był już dla niego łaskawy.
Pierwsze nieszczęśliwe wydarzenie przyszło podczas wojen husyckich, kiedy klasztor został spalony. Po pożarze odbudowano go, ale nie odzyskał on już dawnego blasku. Nowa budowla była nieco niższa i pozbawiona sklepień. W kolejnym wieku została ona opuszczona i zdewastowana. Podjęto jeszcze jedną próbę renowacji, ale po kolejnym pożarze w 1703 roku odrestaurowano tylko budynek konwentu i porzucono dalsze plany odbudowy.
Zwiedzanie ruin klasztoru
Ruiny klasztoru i pozbawiona dachu nawa główna klasztornego kościoła cały czas mają dużą wartość architektoniczną i jeszcze więcej uroku. Organizowane są tu sesje zdjęciowe czy też koncerty pod gołym niebem. Ponoć akustyka jest nadal znakomita! Ruiny są także dostępne do zwiedzania dla wszystkich zainteresowanych.
Zwiedzać można dobrze zachowany wirydarz, czyli ogród w obrębie murów klasztornych, z krużgankami, salę kapitularną i oczywiście kościół z niemal całkowicie zniszczonym stropem i sklepieniami. Choć obejście wszystkich dostępnych pomieszczeń zajmuje 10-15 minut, to ruiny zwiedzaliśmy o wiele dłużej delektując się atmosferą tego miejsca i średniowiecznymi detalami. Spacerując po terenie dawnego klasztoru zajrzeliśmy chyba we wszystkie możliwe zakamarki!
Warto także pokonać kilkadziesiąt stopni, aby wejść na wieżę z punktem widokowym, która znajduje się tuż przy bramie wejściowej na teren ruin. Wejście jest dosyć wąskie, na górze nie ma zbyt wiele miejsca, ale można spojrzeć na ruiny klasztornego kościoła z ciekawej perspektywy.
Klasztor Rosa Coeli – informacje praktyczne
Klasztor Rosa Coeli położony jest zaledwie 10-15 minut samochodem od trasy Brno-Mikulov, w odległości 25 kilometrów od Brna i 40 kilometrów od Mikulova. Jest to fajny przystanek podczas podróży samochodem na południe Europy, my zwiedzaliśmy go w drodze do Włoch. Bilety kupisz w kiosku przy bramie. Wejście dla osoby dorosłej kosztuje 100 koron, czyli 17 – 18 złotych, dostępne są także bilety ulgowe (80 koron) i rodzinne (280 koron). Bezpłatny parking znajduje się blisko wejścia.
Godziny otwarcia ruin klasztoru zależą od miesiąca, w którym je odwiedzisz. W zimie, jak to często w Czechach bywa, klasztor jest zamknięty, natomiast jest możliwość zwiedzania „na zamówienie”. Więcej informacji znajdziesz poniżej:
- Czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień – klasztor odwiedzisz codziennie od 10.00 do 18.00
- Październik – w piątki, soboty, niedziele i święta od 10.00 do 17.00
- Maj – w weekendy i wybrane dni od 10.00 do 18.00
- Kwiecień – w piątki, soboty, niedziele i święta od 10.00 do 18.00
- Od listopada do marca – możliwość zwiedzania na zamówienia z minimum 4-dniowym wyprzedzeniem
Ruiny możesz zwiedzać przewodnikiem, audioprzewodnikiem lub przewodnikiem drukowanym. Drukowany przewodnik w języku polskim i kilku innych językach otrzymasz w kasie biletowej. Zwiedzanie z przewodnikiem w języku obcym możliwe jest po wcześniejszym uzgodnieniu i za dodatkową opłatą 200 CZK/grupa. Więcej informacji znajdziesz na stronie klasztoru.
Dolní Kounice – gdzie zjeść?
Jeżeli chcesz spędzić więcej czasu w Dolních Kounicach, możesz zwiedzić także zamek położony blisko ruin klasztoru. A jeżeli szukasz pełnego smaku miejsca na obiad, to polecamy bardzo dobrą i klimatyczną restaurację Kounicky Dvur. Jest ona znakomitym dopełnieniem przystanku w miasteczku po odwiedzeniu ruin klasztoru. Menu w restauracji jest sezonowe i ciekawe.
Jedliśmy w niej znakomite roladki wieprzowe z puree groszku i pieczonymi ziemniakami oraz kluseczki z pesto z czosnku niedźwiedziego z jajkiem i owczym serem. Nam udało się dostać stolik bez rezerwacji, ale jak wychodziliśmy, to wiele osób czekało w kolejce na wolny stolik, dlatego warto zrobić tam rezerwację!
Wszystkie teksty z Czech:
Czechy
Lubisz nasze wpisy? Udostępnij je znajomym i śledź nas na Facebooku i Instagramie!