Bolzano było naszym pierwszym i ostatnim przystankiem podczas narciarskiego wyjazdu do Obereggen i doliny Val d’Ega. Najpierw zaparkowaliśmy samochód przy placu Walthera, nazywanym salonem Bolzano, i udaliśmy się na krótki spacer w promieniach palącego słońca. Kilka dni później zostaliśmy w Bolzano na dłużej. Stolica Południowego Tyrolu okazała się być zaskakująco klimatyczna, pełna malowniczych uliczek, zabytkowych kamienic i wreszcie fantastycznych smaków. To właśnie w Bolzano zjedliśmy najlepsze knedle jakie kiedykolwiek jedliśmy. Do knedli wypiliśmy kieliszek znakomitego czerwonego Lagrein, bowiem wino to kolejny atut tego miasta – jego okolice są usiane winnicami. Bliskość Dolomitów, wielu alpejskich dolin i drogi przez przełęcz Brenner sprawia, że Bolzano jest na trasie wielu Waszych włoskich podróży. Tym tekstem chcielibyśmy Was przekonać, że do Bolzano warto zajechać na kilka godzin albo nawet i dłużej!
Spis treści
Bolzano – „włoska” stolica Południowego Tyrolu
Bolzano od zawsze leżało na skrzyżowaniu szlaków. Kiedyś przez przełęcz Brenner podążali głównie kupcy i pielgrzymi. Bolzano było dla nich naturalnym miejscem postoju czy zmiany środka transportu. Dziś przełęcz jest jedną z głównych dróg dojazdowych do Włoch, a Bolzano często pierwszym włoskim miastem, które spotykacie po wjeździe samochodem do Włoch. Położenie w U-kształtnej dolinie i ciepły wiatr z południa sprawiają, że Bolzano to jedno z najcieplejszych miejsc w Południowym Tyrolu co tworzy idealne warunki do uprawy winorośli. Ciepły wiatr zatrzymuje się w Bolzano i dolinie, a otaczające je skały wieczorami i w nocy oddają ciepło, które chłonęły całymi dniami. Przetestowaliśmy to w praktyce – na początku lutego w Bolzano była wiosna i kilkanaście stopni, a dzień później 20 kilometrów dalej w Dolomitach jeździliśmy po pięknie ośnieżonych stokach.
Bolzano jest również jednym z najbardziej włoskich miast w Południowym Tyrolu. Zadbał o to Benito Mussolini, który postanowił zitalianizować stolicę Południowego Tyrolu, nakazał wybudowanie po drugiej stronie rzeki Nouvo Bolzano, czyli Nowego Bolzano, będącego dziś jedną z dzielnic miasta, po czym rozpoczął przesiedlanie ludzi niemalże ze wszystkich zakątków Włoch. O tych czasach przypomina Pomnik zwycięstwa (Monumento alla Vittoria) znajdujący się na Placu Zwycięstwa (Piazza della Vittoria) i będący bramą do tej dzielnicy. Pomnik w formie łuku triumfalnego zaprojektował Marcello Piacentini, ulubiony architekt Mussolliniego. Od początku wzbudzał on ogromne kontrowersje. Kilka lat temu w jego podziemiach powstała wystawa upamiętniająca trudny dla regionu czas wojen i dwudziestolecia międzywojennego oraz historię miasta.
Bolzano jest dziś miejscem, w którym łączą się i przeplatają tradycje włoskie oraz południowotyrolskie, a na ulicach słychać zarówno język włoski, jak i niemiecki. Wydaje się być także fajnym miejscem do życia. Najlepszym tego dowodem są życzliwi, uśmiechnięci i cieszący się życiem mieszkańcy, których spotykaliśmy i widzieliśmy spacerując po bolzańskich ulicach.
Plac Walthera – w salonie Bolzano
Plac Walthera (Waltherplatz, Piazza Walther) jest bez wątpienia jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych punktów stolicy Południowego Tyrolu. W tym miejscu najlepiej jest rozpocząć zwiedzanie. Piazza Walther nazywany jest salonem Bolzano, latem zastawiony jest prawie cały kawiarnianymi stolikami. Mieszkańcy spotykają się tu na poranną kawę czy też popołudniowe aperitivo. Plac Waltera tętni życiem także w zimie. Choć stolików jest zdecydowanie mniej niż latem, dochodzi z nich gwar i śmiech mieszkańców Bolzano sączących wino, Aperol Spritza czy też popularne w tym regionie orzeźwiające hugo, na które przepis znajdziecie tutaj.
Choć dziś ciężko jest w to uwierzyć, to jeszcze w XVIII wieku w miejscu placu Waltera była winnica. Były to obrzeża Bolzano znajdujące się poza murami miasta. W 1808 roku bawarski król Maksymilian sprzedał winnicę miastu. W miejscu winnicy powstał Maximilianplatz. Kiedy w XIX wieku odkryto, że niemiecki poeta Walther von der Vogelweide urodził się w Południowym Tyrolu całkiem blisko Bolzano (taką wersję przedstawiła nam przewodniczka), w centralnym punkcie placu wzniesiono jego marmurową statuę oraz zmieniono nazwę placu na Waltherplatz. Statua przetrwała wojenne zawieruchy m.in. za sprawą Mussoliniego, który nie chciał jej niszczyć, a jedynie przeniósł na mniej znaczący plac w mieście. 1981 roku Walther von der Vogelweide powrócił na swoje dawne miejsce.
Dziś Walthera von der Vogelweide otaczają nie tylko kawiarniane stoliki, ale też jedne z najważniejszych i najpiękniejszych budowli w Bolzano. Kierując się północ dojdziesz do labiryntu uliczek dawnego starego miasta, natomiast na południe do przepięknej katedry nazywanej potocznie Duomo di Bolzano. W tekście najpierw ruszamy na południe.
Katedra i freski w Cappella di San Giovanni
Duomo di Bolzano, której pełna nazwa to Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, swoją architekturą przyciąga wzrok już z daleka. Choć trzy lata temu skończyła 500 lat i była częściowo zniszczona w wyniku wojennych bombardowań miasta, nadal jest w świetnej formie. O zniszczeniach przypomina inny kolor kamienia. W jej monumentalnym wnętrzu znajdują się liczne freski przedstawiające świętych w trakcie modlitwy oraz lokalne legendy. Wprawne oko może dostrzec na fasadzie od strony Placu Walthera postacie winiarzy. Znajdują się one przy drzwiach katedry, przez które w dawnych czasach po Wielkanocy sprzedawano wino.
Niedaleko katedry, na terenie Kościoła Dominikanów (Chiesa dei Domenicani), znajduje się często pomijana podczas zwiedzania, ale świetnie zachowana kaplica Cappella di San Giovanni z XIV wieku z oryginalnymi freskami przypisywanymi szkole Giotta. Kaplica wyszła z czasów wojennych bez szwanku, choć pozostałe części kościoła były całkowicie zniszczone. Są to najlepiej zachowane freski w całym Bolzano. Ponieważ była to kaplica pogrzebowa, motywem powtarzającym się we freskach jest śmierć. Najbardziej znanym i jednocześnie kontrowersyjnym freskiem jest „Triumf śmierci”, na którym śmierć na koniu goni młodzieńca próbującego jej uciec. Wejście do kaplicy jest bezpłatne, oświetlenie fresków kosztuje 1 euro. Polecamy tam zajrzeć, bo choć kościół i kaplica z zewnątrz wyglądają niepozornie, to kaplica jest naprawdę warta zobaczenia.
Stare miasto Bolzano – w gąszczu malowniczych uliczek
Historyczne centrum to według nas najbardziej malownicza część Bolzano. Z jednej strony typowa dla Południowego Tyrolu architektura, z drugiej arkady i typowo włoska plątanina wąskich uliczek tworzy niepowtarzalny klimat. Większość budynków została zbudowana jeszcze w średniowieczu. Domy były małe, często na szerokość jednej arkady, w budynkach były liczne wykusze i zamykane balkony, nazywane żartobliwie balkonami teściowej, bowiem widać z nich było co się dzieje na dole. Pomiędzy domami budowano wiele otwartych przejść na wypadek pożaru, są one malowniczymi skrótami pomiędzy uliczkami.
Najważniejszą ulicą jest Via dei Portici, czyli dosłownie ulica arkad, na której znajduje się 300 metrów arkad. Via dei Portici dojdziesz do Piazza Erbe, na którym od kilkuset lat znajduje się targ jedzeniowy. Warto jest też wejść w jedną z bocznych uliczek i wspomniane przejścia między budynkami, aby poczuć klimat tego wiekowego gąszczu uliczek.
Jednym z najważniejszych budynków w historycznym Bolzano był Casa della Pesa, czyli Dom Wagi. To w nim dawni kupcy ważyli swoje towary i opłacali podatki. Casa della Pesce znajduje się na Piazza del Grano pomiędzy Placem Walthera i Via dei Portici. Piazza del Grano to dawny plac targowy, na którym w dzisiejszych czasach odbywa się jarmark świąteczny w Bolzano i wiele innych wydarzeń.
Ötzi – najstarszy „mieszkaniec” Bolzano
Kiedy w 1991 roku niemiecka para podczas pobytu w Alpach Ötztalskich znalazła na wysokości 3210 m n.p.m. zamrożone w lodowcu ciało człowieka, zapewne nie spodziewała się, że dokonała wręcz epokowego odkrycia. Dziennikarze nazwali go Ötzi od nazwy łańcucha górskiego, w którym go odnaleziono. Po licznych badaniach ustalono, że Ötzi zmarł około 3300 lat p.n.e., miał około 160 cm wzrostu, ważył około 50 kg, miał ponad 60 tatuaży i zmarł mając 40–53 lat. Obecnie Ötzi znajduje się w Museo Archeologico dell’Alto Adige, czyli Muzeum Archeologicznym Górnej Adygi w Bolzano. Można więc śmiało stwierdzić, że jest najstarszym mieszkańcem nie tylko Włoch i Bolzano, ale także całej Europy. W Muzeum można zobaczyć nie tylko Ötziego, ale także przedmioty do niego należące. Planując wizytę w muzeum pamiętajcie, że jest zamknięte w poniedziałki. Muzeum znajduje się na Via Museo, będącej przedłużeniem Via dei Portici.
Nie jest to jedyne muzeum warto odwiedzenia w Bolzano. Z okolic Bolzano pochodzi słynny włoski himalaista Reinhold Messner, Bolzano było więc naturalną lokalizacją dla tworzonego przez Messnera muzeum górskiego. Główna siedziba Messner Mountain Museum znajduje się w zamku Sigmundskron (Castel Firmiano) w Bolzano. Niestety muzeum jest zamknięte w zimie i nie mieliśmy okazji go odwiedzić. W Bolzano znajduje się także muzeum sztuki współczesnej Museion oraz Muzeum Historii Naturalnej ze słodkowodnym akwarium.
Vögele i tradycyjna kuchnia Południowego Tyrolu
Spacerując po centro storico Bolzano warto zajść do jednej z restauracji serwujących tradycyjną kuchnię Południowego Tyrolu. Możemy polecić Wam klimatyczną restaurację Vögele znajdującą się niedaleko Piazza delle Erbe oraz Via dei Portici. Jedliśmy w niej mus z szarego sera z burakiem i chlebowym chipsem (9,50 euro), rozpływający się w ustach gulasz z knedlem ze speckiem (14,50 euro) oraz wybór tradycyjnych knedli z Południowego Tyrolu – były to knedle z serem, z burakiem i szpinakiem (11,50 euro). Były to najlepsze knedle jakie kiedykolwiek jedliśmy.
Vögele to pensjonat i restauracja z tradycjami. Jej oryginalna nazwa to Roter Adler, czyli Czerwony Orzeł. Nazwa została zakazana w roku 1939 przez faszystów. Wtedy przemianowano ją na Vögele. Restauracja cieszy się sporą popularnością, dlatego lepiej jest zrobić wcześniej rezerwację.
Bolzano – miasto na winie
Do jedzenia zamów lokalne czerwone wino Lagrein, które było naszym kolejnym odkryciem tego wyjazdu. Wino w historii Bolzano było tak ważne, że nawet nazywano je miastem na winie. W podziemiach budynków z arkadami jest wiele piwniczek zbudowanych z myślą o winie, historyczne centrum jest więc dosłownie położone na winie. Jak wspominaliśmy na wstępie położenie Bolzano w kształtnej dolinie i ciepły wiatr z południa tworzą idealne warunki do produkcji zwłaszcza czerwonego wina. Lagrein produkuje się właśnie w okolicy Bolzano, już w XIW wieku było ono uznawane za specjalność Bolzano. Jest to głębokie, mocne wino o pięknej barwie oraz jeszcze lepszym smaku i aromacie. Jeżeli lubisz cięższe, czerwone wina, Lagrein to wino dla Ciebie. Jeżeli wolisz lżejsze wina, sięgnij po lekkie wina ze szczepu schiava. Duży wybór win znajdziesz w winiarni Italia&Amore znajdującej się niedaleko Placu Waltera.
Okolice Bolzano
Na koniec kilka słów o okolicy miasta. Niestety nie starczyło nam na nie czasu, co jest świetnym pretekstem do powrotu do Bolzano latem. Na pewno będziemy chcieli zobaczyć XII-wieczny Zamek Mareccio, w którym co roku odbywa się święto wina oraz Zamek Runkelstein z freskami z m.in. z legend o Tristanie i Izoldzie. Wjedziemy także ponad 100-letnią kolejką Colle Kohlern, aby zobaczyć ponoć piękną panoramę Dolomitów i samego Bolzano. Zajrzymy także do Messner Mountain Museum w Zamku Sigmundskron, a potem ruszymy w cudownie piękne Dolomity!
Informacje praktyczne:
- HOTEL: Parkhotel Laurin w Bolzano to jeden z najbardziej klimatycznych hoteli w jakich spaliśmy. Nocleg w nim to mała podróż w czasie. Hotel zbudowano 1910 roku w stylu secesyjnym – secesję widać na każdym kroku. Choć znajduje się on w samym sercu Bolzano, jest cichy, spokojny i niezwykle stylowy. 200 metrów dzieli go od katedry i głównego placu Bolzano. Jest to dosyć drogi nocleg, ale cena jest adekwatna do standardu i lokalizacji. Obok hotelu jest dodatkowo płatny parking. Link do rezerwacji: Parkhotel Laurin
- DOJAZD: Bolzano znajduje się przy popularnej trasie przez przełęcz Brenner z Polski do Włoch. Dojazd samochodem z Warszawy zajmuje około 13 godzin. Najbliższe lotniska znajdują się w Weronie, Bergamo, Treviso, Innsbrucku.
- ÖTZI: Bilet normalny do Muzeum Archeologicznym Górnej Adygi kosztuje 9 euro, ulgowy 7 euro, są także pakiety rodzinne. Bilety można kupić online na stronie muzeum, sprawdzisz tam także aktualne godziny otwarcia.
Nasze włoskie podróże:
Włochy
Bolzano odwiedziliśmy na zaproszenie Południowy Tyrol – Inne Włochy.
Lubisz nasze wpisy? Będzie nam bardzo miło, jeżeli podzielisz się nimi ze znajomymi i zostaniesz naszym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie!