Vereda do Larano była jedną z najprzyjemniejszych niespodzianek podczas naszej maderskiej podróży! Przyznamy, że na ten dzień mieliśmy trochę inne plany, ale pokrzyżowała je pogoda. Tak bywa często na Maderze. Z samego rana chcieliśmy wejść na Pico Ruivo od strony północnej trasą PR 1.2 Pico Ruivo, ale po dojechaniu na parking, okazało się, że w górach pada deszcz, więc zawróciliśmy na pełne słońca wybrzeże. Pojechaliśmy najpierw na świetny punkt widokowy Miradouro do Guindaste ze szklanymi platformami koło Faial, o którym przeczytasz tutaj. A potem weszliśmy na zachwycającą Vereda do Larano. Cóż to był za szlak, cóż to były za widoki! Jego najpiękniejszy fragment prowadzi trawersem wzdłuż oceanu wysoko ponad taflą wody. Miejscami sprawia on wrażenie, jakby był zawieszony nad oceanem. Widoki zapierają dech w piersiach niezależnie od tego, w którą stronę spojrzysz!
Spis treści
Vereda do Larano zawieszona nad oceanem
Vereda do Larano to spektakularny szlak klifami Madery pomiędzy Machico a Porto da Cruz w północno-wschodniej części wyspy. Idąc trawersem zawieszonym nad oceanem dostrzeżesz nawet Półwysep Świętego Wawrzyńca. To także jeden z najpiękniejszych szlaków ze wszystkich, które odwiedziliśmy na Maderze. Co zaskakujące jest on dosyć rzadko uczęszczany. Przez większość trasy szliśmy sami, a po drodze spotkaliśmy niewiele osób. W porównaniu do szlaku przez Półwysep Świętego Wawrzyńca czy szlaku na Pico Ruivo z Pico Areiro, Vereda do Larano była pusta!
Cała trasa liczy 12 kilometrów w jedną stronę. Można ją przejść na kilka sposobów. Pierwsza opcja to powrót tą samą drogą i przejście 24 kilometrów. Drugim rozwiązaniem jest powrót autobusem z Porto da Cruz do Machico lub w przeciwnym kierunku w zależności od tego, gdzie rozpoczynacie. Alternatywą dla autobusu jest też taksówka. My wybraliśmy trzecią opcję, czyli przejście prawie 4 kilometrowego najpiękniejszego fragmentu szlaku od strony Porto da Cruz.
Ze szlaku widać Półwysep Św. Wawrzyńca
Zaparkowaliśmy na drodze szutrowej
Samochodem można podjechać z Porto da Cruz do szlaku w okolice Miradouro do Cabo de Larano. Dzięki temu zaoszczędzisz czas i nie będziesz podchodzić na szlak asfaltową drogą z Porto da Cruz. Samochód udało nam się zaparkować na drodze szutrowej w dozwolonym miejscu. Parkując zwróć uwagę czy zostawiasz innym wystarczająco dużo miejsca na przejazd i zawrotkę.
Najpiękniejszy odcinek z Porto da Cruz
Pierwsza część trasy prowadziła zacienioną ścieżką wśród drzew i bujnej, niekiedy endemicznej roślinności. Szlak przecinały niewielkie strumyki, a nawet małe wodospady. Drogę umilały nam fantastyczne widoki, ogromne paprocie i intensywnie pachnąca wiosną mimoza. Pod nami szumiał ocean, słyszeliśmy rozbijające się o klify fale. Mieliśmy też moment zawahania, dogonił nas bowiem deszcz, przed którym uciekliśmy rano. Na szczęście nie zawróciliśmy, deszcz był intensywny, ale krótki. Poszliśmy dalej, chwilę później zaświeciło nam słońce.
Zadrzewiony fragment szlaku
Widok ze szlaku na Porto da Cruz
Aż w końcu doszliśmy do zakrętu, za którym Vereda do Larano skrywała to, co ma najpiękniejsze! Za rogiem wyszliśmy na eksponowany trawers poprowadzony na wysokości 200 metrów nad oceanem. Jeżeli zastanawiasz się czy były stromo, tak było! Ścieżka jest dosyć wąska i przyklejona do skały, ale cały czas czuliśmy się bezpiecznie. Od skalnych urwisk oddzielały nas barierki, czuliśmy jedynie wielki zachwyt! Szliśmy klifami wysoko nad oceanem, a widoki w każdą stronę były wspaniałe. Ten trawers to jedna z najpiękniejszych tras, jakie możesz przejść na Maderze!
Za rogiem rozpoczyna się najpiękniejszy odcinek
Trawers zawieszony nad oceanem
Eksponowane miejsca zabezpieczone są barierkami
Po przejściu trawersu weszliśmy na zacieniony szlak, bardzo podobny do tego, którym szliśmy na samym początku. Po przejściu około kilometra tego odcinka zawróciliśmy. Mogliśmy iść dalej aż do punktu widokowego Boca do Risco, ale woleliśmy odwiedzić Porto da Cruz. Powrót trawersem był również bardzo ciekawy. Idąc w przeciwnym kierunku mieliśmy trochę inne, ale równie zachwycające widoki. W sumie przeszliśmy ponad 7 kilometrów Vereda do Larano.
Vereda do Larano
Porto da Cruz i Restauracja A Biba
Po zakończeniu Vereda do Larano warto odwiedzić także Porto da Cruz malowniczo położone u stóp bardzo charakterystycznej skały Penha d’Águia o wysokości prawie 600 metrów n.p.m. Spacerując po miasteczku z jednej strony widzieliśmy niezwykle malowniczą skałę i rozsianą wokół niej tradycyjną zabudowę. Z drugiej strony wzburzony ocean wypluwał spore fale, które intensywnie zalewały plażę. Kiedy już napatrzyliśmy się na fale, udaliśmy się do miejsca, które przyciągnęło nas do Porto da Cruz. Była to restauracja A pipa, którą wypatrzyliśmy jeszcze przed przyjazdem na Maderę.
Widok na Porto da Cruz
Skała Penha d’Águia
Ach, cóż to była za uczta! Na przystawkę zamówiliśmy fantastyczne kalmary, do nich lokalny chlebek bolo da caco. Głównym bohaterem był jednak pałasz smażony sauté w kawałkach. Dzień wcześniej w Machico jedliśmy pałasza w jego bardziej turystycznej odsłonie ze smażonym bananem i sosem z marakui. Tym razem chcieliśmy poczuć smak ryby. Tutaj był on soczysty i rozpływający się w ustach, czysta poezja, o taką jego odsłonę nam chodziło! Restauracja A Pipa tam nam przypadła do gustu, że wróciliśmy tu przedostatniego dnia na kolację na kalmary, krewetki i ośmiornicę. Było równie pysznie! Bardzo Wam polecamy zarówno to miejsce, jak i nasz przewodnik po smakach Madery: Kuchnia Madery, pałasz i szaszłyk na gałązce laurowej. Co zjeść na Maderze?
Grillowane kalmary
Pałasz smażony sauté w kawałkach
Grillowane krewetki
Na koniec zapraszamy do przeczytania pozostałych tekstów z Madery. Jeżeli szukasz noclegu na Maderze, to zajrzyj do naszego tekstu z polecanymi noclegami. Pamiętaj, że jeżeli zarezerwujesz nocleg na Bookingu przez nasze linki to my dostaniemy od Bookingu niewielką prowizję, a Ty zapłacisz tyle samo. W ten sposób możesz podziękować nam za treści na blogu!
Zobacz nasze wszystkie teksty z Madery:
Madera
Nasze portugalskie podróże:
Portugalia
Lubisz nasze wpisy? Udostępnij je znajomym i śledź nas na Facebooku i Instagramie!
