Noclegi na Jukatanie i w Palenque – nasze dobre adresy

Naszą meksykańską podróż dookoła Jukatanu opisaliśmy już dosyć obszernie w poście: Jukatan samochodem – ceny, drogi, atrakcje i nasza trasa dookoła Jukatanu. W tekście nie zmieściliśmy informacji o naszych noclegach w Meksyku. W sumie spaliśmy w kilkunastu miejscach. Na noclegach  specjalnie nie oszczędzaliśmy, nie szukaliśmy najtańszej, ale najsensowniejszej opcji. Wszędzie rezerwowaliśmy pokoje 2-osobowe z własną łazienką i parkingiem. Jeżeli zatrzymywaliśmy się w danym miejscu na dłużej niż jeden dzień wybieraliśmy miejsce o lepszym standardzie. Jeżeli była to jedna noc, wybieraliśmy nocleg w dobrej lokalizacji w rozsądnej cenie.  Oto nasze polecane noclegi na Jukatanie i w Palenque oraz jeden, którego lepiej unikać.

Noclegi na Jukatanie – na co zwracać uwagę?

Szukając noclegu przez internet koniecznie sprawdź czy podane ceny zawierają lokalny podatek (16%) oraz podatek miejski (3%), oferty na Bookingu i innych portalach zazwyczaj ich nie uwzględniają. Jeżeli nie zwrócisz na to uwagi, może okazać się, że Twoje noclegi na Jukatanie będą kosztować o 19% więcej niż zakładałeś podczas rezerwacji. Dlatego zawsze warto doczytać informacje napisane tzw. małym drukiem oraz sprawdzić kwoty pojawiające się na ostatnim etapie rezerwacji. Wszystkie noclegi na Jukatanie i w Palenque rezerwowaliśmy przez Booking, podane poniżej ceny są kosztami, które faktycznie ponieśliśmy, uwzględniają informację o wszelkich dodatkowych podatkach. Za 14 noclegów dla dwóch osób zapłaciliśmy w sumie 2 710 zł licząc ze wszystkimi podatkami.

Naszym zdaniem szukając noclegu nie warto zbytnio zwracać uwagi czy śniadania wliczone są w cenę pokoju. Nasze noclegi na Jukatanie oferowały nam przeważnie „wyśmienite” śniadania kontynentalne, czyli kawę oraz tosty ze sztucznego chleba z masłem i marmoladą, więc i tak organizowaliśmy sobie śniadania na własną rękę, zazwyczaj jedliśmy je na „ulicy”. Jedynie w dwóch miejscach (oba noclegi w Akumal i 4-gwiazdkowy hotel w Campeche) dostaliśmy na śniadanie coś innego – do wyboru jajecznica lub omlet z pieczywem tostowym i do tego owoce. Oczywiście, inaczej to zapewne wygląda w hotelowych resortach all inclusive nastawionych na masową turystykę.

Ogromnym zaskoczeniem były dla nas problemy z gotowaną wodą do zaparzenia zielonej herbaty, od której zaczynamy dzień. Okazuje się, że w Meksyku mało kto pije herbatę. Z kawą nigdy nie było problemu, ale prośba o gorącą wodę wywoływała w 80% przypadków konsternacje na twarzy obsługi hotelowej. I tak zdarzyło nam się dostać wodę „gotowaną” w kuchence mikrofalowej czy też o posmaku i zapachu kawy, ponieważ hotel dysponował jedynie ekspresem do kawy i nie miał czajnika. W Chicanna dostaliśmy podgrzaną deszczówkę z całym dobrodziejstwem – pływającymi meszkami, mrówkami i pyłkami. Jeżeli chodzi o niedogodności, to właściwie innych nie mieliśmy, nie licząc stanu „czystości” noclegu nad Laguną Bacalar.

Noclegi na Jukatanie i w Palenque – nasze dobre adresy

Oto noclegi na Jukatanie w Palenque, które uważamy za dobre wybory i które możemy Wam polecić. Będzie nam miło, jeśli rezerwując polecany przez nas nocleg skorzystasz z naszego linka – dla Ciebie cena się nie zmieni, a Booking podzieli się z nami swoją prowizją.

• Nocleg w Palenque – domek na obrzeżach dżungli

Link do rezerwacji: Hotel La Aldea del Halach Huinic
Cena: 173 zł za pokój 2-osobowy + 19 % podatki, bez śniadania

W Palenque spędziliśmy trzy noce. Zależało nam, aby nocleg znajdował się w spokojnym i zacisznym miejscu, a nie w pełnym zgiełku centrum miasteczka. Zdecydowaliśmy się na Hotel La Aldea del Halach Huinic położony 2 kilometry od miasteczka, na skraju Parku Narodowego Palenque. Mieszkaliśmy w bardzo przyjemnym domku z tarasem oraz łazienką pośród zieleni i ciszy przerywanej śpiewem ptaków. Domki są porozrzucane pomiędzy drzewami i kwiatami, a ma się wrażenie, że się mieszka w dżungli. Na terenie hotelu jest restauracja oraz fajny basen, w którym można schłodzić się po zwiedzaniu ruin. Jedyny minus to słabe wifi, ale przecież nikt nie przyjeżdża tu po to, aby siedzieć na internecie. Miejsce bardzo polecamy. Jeżeli szukasz czegoś tańszego, w okolicach naszego hotelu znajdziesz proste i tańsze cabañas.

• Nocleg w Izamal – klimatyczny hotel w samym sercu żółtego miasta

Link do rezerwacji: Hotel San Miguel Arcangel
Cena: 107 za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, śniadanie kontynentalne

Jeden z naszych ulubionych noclegów w Meksyku. Hotel San Miguel Arcangel położony jest w samym sercu żółtego miasta Izamal, tuż przy konwencie i głównym placu miasta, gdzie wieczorem rozstawia się mała lokalna gastronomia. Jest niezwykle klimatyczny i urządzony ze smakiem. We wnętrzu budynku znajduje się urocze patio i mały ogródek ze stolikami, gdzie podawane jest śniadanie. Jeżeli planujecie spać w Izamal, koniecznie wybierzcie to miejsce. Na koniec mała ciekawostka, ogródek znajduje się na ruinach dawnej piramidy.

• Nocleg w Akumal – odrobina luksusu

Link do rezerwacji: Xio Akumal – Adults Only, Booking: Xio Akumal – Adults Only
Cena: 289 zł za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, śniadanie do wyboru kontynentalne lub jajecznica, do tego płatki, owoce, tosty

Najpierw nocowaliśmy w Xio Yal Ku, który bardzo miło nas zaskoczył. W dobrej cenie mieliśmy duży ponad 60-metrowy apartament z 1 sypialnią, salonem z kuchnią i jadalnią oraz przyjemnym balkonem. Xio Yal Ku ma kilkanaście apartamentów, na dachu znajduje się taras widokowy z jacuzzi.  W tym momencie otoczone jest pięknym lasem, wokół obiektu spotkać można ostronosy, iguany, a nawet małe dziki. Niestety okolica jest podzielona na działki, więc za parę lat zamiast lasu będą pewnie tutaj apartamentowce, hotele i prywatne domy. Xio Yal Ku podobał się nam tak bardzo, że po wielkim rozczarowaniu w Tulum chcieliśmy tutaj wrócić i znaleźć ponownie trochę spokoju. AKTUALIZACJA: Obecnie miejsce zamknięte.

Z powodu braku miejsc wybraliśmy podobne wizualnie Xio Akumal, które jak się potem okazało ma tego samego właściciela. Xio Akumal to równie duże i jeszcze ładniejsze apartamenty, a raczej niezależne mieszkania, z których część jest wynajmowana, a część sprzedana prywatnym właścicielom. Na terenie kompleksu jest kilka basenów, w tym jeden ze słoną wodą i sztucznymi falami, zajęcia jogi, golf, siłownia. Najbliższy basen mieliśmy 50 metrów od tarasu. Ponieważ jest to miejsce tylko dla dorosłych, mieliśmy cały basen praktycznie tylko dla siebie. Było to idealne miejsce na ostatni nocleg przed lotem do Polski. Bardzo polecamy oba miejsca, niestety są one jedynie dla zmotoryzowanych, nie mają też prywatnej plaży, można korzystać z plaży pobliskiego resortu należącego do tego samego właściciela.

• Nocleg w Cancun – na jedną noc w pobliżu lotniska

Link do rezerwacji: Hostal Urbano – Aeropuerto
Cena: 135 zł za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, śniadanie kontynentalne

Do Cancun przylecieliśmy późnym wieczorem, na lotnisku odbieraliśmy samochód i zależało nam, aby po 12-godzinnym locie mieć nocleg jak najbliżej lotniska. Do Hostelu Urbano jechaliśmy 10 minut, check-in jest możliwy w późniejszych godzinach, hostel dysponuje prywatnym parkingiem. Dokładnie tego potrzebowaliśmy. W pokoju jest ekspres do kawy, lodówka, naczynia i produkty na śniadanie, które przygotowuje się samemu. Jeżeli szukasz miejsca na jeden nocleg blisko lotniska, to jest to miejsce idealne. Jeżeli szukasz czegoś na dłużej, blisko plaży, to zdecydowanie szukaj innej lokalizacji.

• Nocleg w Campeche – na kolorowej starówce wpisanej na listę UNESCO

Link do rezerwacji: Hotel Lopez Campeche
Cena: 135 zł za pokój 2-osobowy+ 19% podatki, dobre śniadanie

Hotel Lopez w Campeche zlokalizowany jest idealnie, na kolorowej starówce Campeche wpisanej na listę Unesco. Posiada prywatny parking, co jest bardzo istotne, bo w tej lokalizacji, pośród wąskich uliczek znalezienie miejsca parkingowego jest niezwykle trudne. Hotel ma 4 gwiazdki, ale choć, nazwalibyśmy je raczej meksykańskimi 4 gwiazdkami, to jest w nim wszystko czego potrzebowaliśmy. Przyjemny pokój z ładną łazienką, miła i bezproblemowa obsługa, bardzo dobre jak na meksykańskie warunki śniadanie, najlepsze hotelowe jakie jedliśmy w Meksyku. Za tę cenę zdecydowanie warto!

• Nocleg w Chicanna –  w pobliży strefy archeologicznej Calakmul

Link do rezerwacji: Otoch Béek
Cena: 147 zł za pokój 2-osobowy+ 19% podatki, śniadanie kontynentalne

Sensowne miejsce na jeden nocleg w pobliżu strefy archeologicznej w Calakmul, którą naprawdę polecamy odwiedzić. W pobliżu oznacza ponad 60 kilometrów od wejścia do strefy – do Calakmul prowadzi długa droga przez dżunglę, jest to jeden z najbliższych noclegów. Rozsądna cena jak na te okolice, jest tu mało miejsc noclegowych, przez co noclegi do najtańszych nie należą. Prosty pokój z łazienką, jedyny minus to woda z deszczówki, zarówno w łazience, jak i do herbaty. Na posesji kilka hamaków i stolików, na których wieczorem można przesiąść i popatrzeć w gwiazdy. Samo miasteczko to dwie ulice na krzyż, warto wziąć pod uwagę, że wieczorem nie ma za bardzo gdzie zjeść, jest tylko jeden zapyziały bar dla kierowców wielkich tirów.

• Nocleg w Rio Lagartos – brama do Las Coloradas i parku Rio Lagartos

Link do rezerwacji: Villa de Pescadores, Booking: Villa de Pescadores
Cena: 145 zł za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, śniadanie kontynentalne

Villa de Pescadores to jedno z pierwszych miejsc noclegowych, które powstało w Rio Lagartos. Choć wokół powstało sporo nowocześniejszych i czasem tańszych miejsc, Villa pozostaje przyjemna i klimatyczna. Każdy pokój ma balkon z widokiem na wodę, dostępny jest także parking. Położona jest w centrum miasteczka, tuż przy przystani – poniższe zdjęcie pochodzi właśnie z pomostu koło Villa de Pescadores. Jest to dobre miejsce wypadowe do zwiedzania od strony wody parku Rio Lagartos i Las Coloradas, choć co do tych ostatnich mamy mieszane odczucia.

• Nocleg w Valladolid – klimatyczne miasto niedaleko Chichen Itza
  

Link do rezerwacji: Casa Rosario
Cena: 116 za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, bez śniadania

Jeżeli podróżujesz samochodem, to Valladolid jest świetnym miejscem noclegowym do zwiedzania strefy archeologicznej w Chichen Itza oraz okolicznych cenotów. W Valladolid szukaliśmy noclegu na jedną noc, blisko centrum i konwentu, z wczesnymi godzinami wymeldowania – aby być w Chichen Itza przed otwarciem bram, musisz wyjechać z Valladolid w okolicach 7-mej rano. Casa Rosario była dla nas świetnym wyborem. Ładny choć mały pokój z przestronną łazienką w dobrej cenie, jeszcze lepszej lokalizacji i parkingiem na posesji. Bardzo przyjemna obsługa oraz spora, wspólna jadalnio-kuchnia. Bardzo blisko stąd do katedry, konwentu, sklepów i ulicznych straganów z jedzeniem.

Noclegi na Jukatanie – nasze rozczarowania

Niestety nie wszystkie nasze noclegi na Jukatanie nadają się do polecenia. Mieliśmy dwa rozczarowania, w tym jedno całkiem spore.

• Nocleg w Tulum z mieszanymi uczuciami
  

Link do rezerwacji: Maya Pax
Cena: 208 zł za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, bez śniadania

Jeżeli czytaliście nasze meksykańskie posty, to pewnie wiecie, że z Tulum uciekliśmy m.in. z powodu inwazji wodorostów (O Tulum przeczytasz w poście: Tulum, El Niño i wodorosty na plaży, czyli jak nie polubiliśmy się z Tulum). Finalnie spaliśmy tam jedną noc, choć planowaliśmy zatrzymać się na dłużej. Zatrzymaliśmy się w położonym na uboczu i naprawdę przyjemny Maya Pax. Było tylko jedno „ale”, zarezerwowaliśmy przestronny i fajnie urządzony bungalow z dachem pokrytym strzechą. Przez ten dach słyszeliśmy wszystkie odgłosy ulicy. Tulum to niezła imprezownia, do wczesnego rana słyszeliśmy łup-łup-łup okolicznych dyskotek, ujadające psy i przejeżdżające główną ulicą samochody. W apartamentach nie ma tego problemu. Jeżeli zdecydujecie się na nocleg w tym miejscu, to zdecydowanie odradzamy bungalowy.

• Nocleg w Bacalar, którego lepiej unikać

Link do rezerwacji: Hotel Villa Esmeralda
Cena: 203 zł za pokój 2-osobowy+ 19 % podatki, bez śniadania

Nasze największe rozczarowanie, jeżeli chodzi o noclegi na Jukatanie. Villa Esmeralda położona jest fantastycznie – blisko Bacalar z bezpośrednim dostępem do laguny. Architektura głównej willi jest imponująca, ale co z tego skoro jest potwornie zaniedbana. Części wspólne, czyli kuchnia, łazienka, salon, były w takim stanie, że strach było czegokolwiek dotknąć. Wyglądały jakby nie były sprzątane przez kilka dobrych tygodni. W kuchni wszystko się lepiło. Pokoje wyglądały lepiej, ale ich sprzątanie trwało kilkanaście minut, były posprzątane z grubsza. Basen tak zapuszczony, że strach do niego wejść, pomost pokryty glonami i trzeba było się trzymać poręczy, aby nie fiknąć. Bardzo smutny widok, zwłaszcza, że willa jest zabytkowa i zbudowana w stylu arabskim. Co chwilę, od strony morza podpływały łódki z wycieczkami i wskazywały na willę jako przykład architektury w stylu arabskim. Z daleka willa wygląda imponująco, ale im bliżej podejdziesz, tym gorzej ona wygląda. Szkoda, bo potencjał jest ogromny. Wystarczyłoby ją porządnie wyczyścić i przywrócić do porządku. Kiedy ją rezerwowaliśmy miała na Bookingu ocenę powyżej 8, potem spadła w okolice 5, teraz jest powyżej 6. Jeżeli stan czystości drastycznie się poprawi, to są spore szanse, że będzie to kiedyś fajne miejsce noclegowe.

Wszystkie posty z podróży do Meksyku:
Meksyk

Lubisz nasze wpisy? Będzie nam bardzo miło, jeżeli podzielisz się nimi ze znajomymi i zostaniesz naszym stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie!