W poszukiwaniu dzikich plaż pojechaliśmy na Półwysep Falsterbo oddalony zaledwie 40 kilometrów od Malmö. Falsterbo okazało się mieć wiele twarzy. Znaleźliśmy nie tylko piękne, dzikie plaże, lazurową wodę i miękki jak mąka piasek, ale także dwa urocze kurorty Falsterbo i Skanör. Wzdłuż ich szerokich, porośniętych trawą wydm znajdują się charakterystyczne kolorowe domki kąpielowe z bezpośrednim wyjściem na plażę. Właśnie tak wygląda szwedzka riwiera.
Dzikie plaże półwyspu Falsterbo
Z lotu ptaka półwysep Falsterbo wygląda trochę jak rajska laguna gdzieś na Pacyfiku. Ale przecież cały czas jesteśmy w Skanii, na samym południu Szwecji. Wąski jak wstążka półwysep ma niespełna 10 kilometrów długości. Jego największym skarbem są piękne plaże otaczające półwysep z każdej strony.

Pierwsze kroki kierujemy na jego południowy kraniec, gdzie znajduje się rezerwat przyrody Måkläppen, dzikie plaże oraz liczne szlaki piesze i rowerowe. Przecinają one pola golfowe, którymi usiane jest wnętrze półwyspu. Ścieżką prowadzącą przez pole golfowe docieramy do zabytkowej latarni morskiej. Tutaj kończy się wszelka zabudowa i niepodzielnie zaczyna rządzić natura malując ziemią i wodą niesamowite krajobrazy.
Od latarni do południowego koniuszka półwyspu i parku narodowego w linii prostej jest około trzech kilometrów. Najlepszym rozwiązaniem, aby tam dotrzeć są rowery, których niestety nie mamy. Odwiedzamy więc dziką plażę i spoglądamy z drona na otaczające nas malownicze pejzaże. Plaże nie są dosyć wąskie, ale tak długie, że każdy znajdzie na nich miejsce w samotności. W zimie ponoć można spotkać na nich wylegujące się foki.
Trawiaste wydmy i lazurowa woda
Z dzikiej plaży udajemy się w kierunku tej bardziej zorganizowanej w okolicy molo w Falsterbo. Z parkingu idziemy kilkaset metrów ścieżką przecinającą porośniętą trawą wydmę. Trawiaste, szerokie wydmy są bardzo charakterystyczne dla skańskich plaż. Wydmy są dostępne dla wszystkich. Niektórzy wręcz wolą rozstawić leżaki na trawie z widokiem na morze niż kawałek dalej na piasku.
Zza wydmy zaczyna wyłaniać się czerwony domek ratownika i lazur wody o kilku odcieniach. Woda jest zaskakująco przejrzysta. Na plaży jest trochę osób, ale nie ma tłoku, każdy ma dla siebie kawałek przestrzeni. Plaża jest jak szwedzki design – prosta, czysta i minimalistyczna. Nie ma tu parawanów czy też nawołujących plażowych sprzedawców. Jest cicho i spokojnie, m.in. za sprawą zakazu nart wodnych i łodzi z napędem motorowym.
Nagle na plaży robi się małe poruszenie. Na horyzoncie pojawia się statek żaglowy stylizowany na piracki, z niego też gra muzyka. To pływający sklepik z lodami i napojami, szybko ustawia się do niego kolejka. Na plaży i wokół niej nie ma żadnych budek ani knajpek, lody i zimne napoje można jedynie przynieść ze sobą lub kupić z podpływającej co jakiś czas łódki.
Skanör i szwedzka riwiera
Na sam koniec zostawiamy sobie miasteczko Skanör. Atmosfera zmienia się z leniwej i sennej w bardziej dynamiczną i modną. W powietrzu czuje się, że jesteśmy w kurorcie popularnym wśród mieszkańców Malmö. Nie tylko na plażowanie, ale także na spacer, weekendowy obiad czy też wieczorny aperitif. Tuż przy plaży znajduje się dosyć oblegana knajpka Badhytten. Prosimy o stolik z ładnym widokiem. Taki tez dostajemy – na tarasie z widokiem na wydmę, morze i plażę. Zamawiamy m.in. mule w winie, dosyć popularny wybór patrząc na sąsiednie stoliki.
Słońce cały czas praży, na szczęście delikatna bryza sprawia, że odczuwalna temperatura jest bardzo przyjemna. Wzdłuż plaż rozsiane są wspomniane na wstępie domki plażowe we wszystkich kolorach tęczy z bezpośrednim wyjściem na plażę. Nie tylko wyglądają uroczo, są też całkiem praktyczne. Można się w nich schować przed słońcem, zostawić rzeczy, obserwować morze czy tez po prostu zdrzemnąć. Te domki to nieodłączna część plażowego krajobrazu w Falsterbo.
Zgodnie stwierdzamy, że gdybyśmy mieszkali w Malmö bylibyśmy w Falsterbo i Skanör bardzo częstymi gośćmi. Jest pięknie i malowniczo, do tego każdy znajdzie tu coś dla siebie. Natura, dzikie, jak i zorganizowane plaże, golf, rowery i spacer. Plaża w Falsterbo jest lepsza dla szukających spokoju i rodzin z dziećmi. Plaża w Skanör natomiast dla lubiących życie toczące się na plaży. Każda z nich ma swój urok, na każdej z nich jest beztrosko i czysto. Właśnie taka jest szwedzka riwiera – urokliwa i beztroska.
Informacje praktyczne:
- DOJAZD: Półwysep Falsterbo położony jest zaledwie 40 kilometrów od Malmö. Dojechaliśmy do niego samochodem, jest to najwygodniejszy środek transportu.
- PARKINGI: Większość parkingów przy zorganizowanych plażach jest płatna. Pierwsza godzina jest bezpłatna, każda kolejna kosztuje kilkanaście koron.
- NOCLEG: Naszą bazą wypadową do zwiedzania Skanii był uroczy domek Villa Sigrid w Vejbystrand na północy regionu, znajdujący się kilka minut rowerem od pięknej plaży. Domek należy do właścicieli również bardzo fajnego B&B Vejbystrands Vandrarhem, który możesz zarezerwować pod tym linkiem: B&B Vejbystrands Vandrarhem. Nocleg w pokoju 2-osobowym kosztuje około 300 zł ze śniadaniem. Noclegi w Skanör i Falsterbo wyszukasz tutaj: Noclegi w Skanör i Falsterbo.
- BADHYTTEN: Badhytten w Skanör otwarta jest od czwartku do niedzieli, w czwartek i piątek od 17 do 23, w sobotę od 12 do 23, w niedzielę od 12 do 17. Za mule podawane z frytkami zapłaciliśmy 179 koron, za hamburgera również z frytkami 185 koron.
Wszystkie posty ze Skanii:
Skania
Wszystkie posty ze Szwecji:
Szwecja
Skanię odwiedziliśmy we współpracy z Visit Skane.
Lubisz nasze wpisy? Będzie nam bardzo miło, jeżeli podzielisz się nimi ze znajomymi i zostaniesz naszym stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie!
Kolejne miejsce do odwiedzenia, lat mi nie starczy aby to wszystko zobaczyć ;]
To prawda, jest tyle interesujących miejsc i za mało czasu, aby odwiedzić wszystkie miejsca, który chciałoby się zobaczyć. Na szczęście Falsterbo jest całkiem blisko i łatwo jest się tam z Polski dostać, bardzo polecamy! pozdrawiamy ;0
Ulala, ale miejscówka! i jakie ładne te plaże tak inne od naszych Bałtyckich!
Plaże są piękne, nie spodziewaliśmy się takiego koloru wody nad Bałtykiem! Na półwyspie plaże są inne niż te, które znamy z naszego rodzimego wybrzeża. Piasek jest bielutki i mięciutki jak mąką, plaże są bardzo długie i wąskie, szerokie wydmy porastają gęste trawy, a wejście do morza jest bardzo płytkie. Pozdrawiamy!
Czekam na więcej wpisów i zdjęć Szwecji bo czuje ze macie więcej… :]
Masz dobre przeczucie! Wkrótce będzie więcej wpisów o Skanii, pozdrawiamy serdecznie 🙂
Czy widzieliście jakieś psy na którejś z tych plaż? Czy jest zakaz?
Cześć, widzieliśmy jednego psa na plaży, zakazów nie widzieliśmy, ale nie odpowiemy Tobie ze 100 % pewnością, że takiego zakazu nie ma. Najlepiej odezwij się bezpośrednio do lokalnej informacji turystycznej i dopytaj, tutaj masz namiary: https://vellinge.se/en/falsterbo-strandbad/kontakt/. Pozdrawiamy!