Val di Fiemme – świetne trasy z pięknym widokiem na Dolomity

przez zlotaproporcja.pl

Val di Fiemme to brama Dolomitów i jedna z najpiękniejszych alpejskich dolin. Słynie ze świetnie przygotowanych tras, nowoczesnej infrastruktury narciarskiej, pysznego, tradycyjnego jedzenia i jeszcze lepszych widoków. Pojechaliśmy sprawdzić czy jej sława jest zasłużona. I nie rozczarowaliśmy się. Do tego kuchnia w Val di Fiemme nas naprawdę urzekła! Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Val di Fiemme narty;

Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Val di Fiemme narty;

Val di Fiemme na narty – Ski Center Latemar, największy ośrodek narciarski w dolinie

140 km tras zjazdowych robi wrażenie. Jeszcze większe wrażenie robi ich przygotowanie. Idealnie wyratrakowane stoki i praktycznie zero muld pozwalają cieszyć się jazdą i niesamowitym widokiem na Dolomity. Największym ośrodkiem narciarskim Val di Fiemme jest Ski Center Latemar, w którym udało nam się przejechać każdy z 48 kilometrów tras. Najlepiej jeździło nam się na trasach od strony Predazzo, gdzie są najwyżej położone stoki sięgające 2500 metrów. Ogromna przepustowość tras i wyciągów sprawia, że ludzie rozpływają się gdzieś po drodze. Ile ich jest widać tylko w jednym miejscu – koło południa każde rifugio jest zapchane do granic możliwości. Przecież nikt nie odmówi sobie kawy, wina lub spritza. A kuszą także apetyczne słodkości.

Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Ski Center Latemar; Val di Fiemme narty; Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Ski Center Latemar; Val di Fiemme narty; Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Ski Center Latemar; Val di Fiemme narty;

Val di Fiemme na narty – Alpe Cermis

Alpe Cermis mają „tylko” (chcielibyśmy mieć tyle gdzieś w Polsce!) 23 km, ale trasa z najwyższego wyciągu na dół ma aż 7 km. Można sobie pojeździć, zwłaszcza, że na samą górę jedzie się trzema wyciągami w zaledwie kilkanaście minut. Alpe Cermis znana jest nie tylko narciarzom i snowboardzistom. To najtrudniejsze, wręcz wycieńczające podejście w biegowym Tour de Ski. Zjeżdżając trasą możemy sobie tylko wyobrazić ile trudu i wysiłku wdrapanie się pod górę kosztuje Justynę Kowalczyk i jej rywalki. W Alpe Cermis wyciągi jeżdżą nie tylko na stoki. Aby ułatwić dojazd do ośrodka wybudowano kolejkę linową łączącą Alpe Cermis z Cavalese. Po co się tłoczyć w skibusie, skoro na stok można dużo szybciej wjechać prosto z centrum miasteczka.

Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Alpe Cermis; Val di Fiemme narty; Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Alpe Cermis; Val di Fiemme narty;

Val di Fiemme na narty – pozostałe ośrodki narciarskie

Latemar i Alpe Cermis to nie wszystko. Bardzo blisko jest także do Alpe Lusia, Passo Lavazè i pięknie położonego Passo Rolle. W ciągu kilku dni spędzonych w Val di Fiemmie nie daliśmy rady tam dotrzeć – tras jest tyle, że nie da się wszystkiego zjeździć. Będąc nawet ponad tydzień moglibyśmy spokojnie jeździć za każdym razem na innej trasie, ale przecież nie pojechaliśmy tam, aby bić rekordy w liczbie zaliczonych stoków. Mieliśmy się najeździć, odpocząć i najeść. Udało się zrobić nawet więcej.

Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Val di Fiemme narty; Val di Fiemme; narty we Włoszech; ośrodki narciarskie w Trydencie; narty Trydent; narty Trentino; Trydent; Trentino; Val di Fiemme narty;

Dzięki otwartości Włochów mieliśmy okazję zobaczyć od kuchni przepięknie położną w lesie nad Predazzo restaurację Miola. Razem z szefową kuchni gotowaliśmy pyszne, tradycyjne trydenckie potrawy, z których restauracja słynie w całej okolicy. Wybieraliśmy z menu, to na co mieliśmy ochotę i wspólnie gotowaliśmy. Po gotowaniu był też czas na wspólną kolację z 4 daniami i 2 deserami z pięknym widokiem na słońce zachodzące nad Dolomitami! O kuchni tego włoskiego regionu przeczytacie w poście Kuchnia włoskiego Trydentu, polecamy Wam także przepis na lokalny specjał: Strangolapreti – tradycyjne szpinakowe gnocchi z czerstwego pieczywa z Trydentu.

Val di Fiemme – informacje praktyczne

DOJAZD:

Do Val di Fiemme można tanie i szybko dojechać wykorzystując np. tanie loty do Bergamo czy Treviso. Lotniska połączone są z narciarskimi ośrodkami shuttle busem, który kosztuje 39 euro za przejazd w dwie strony. Szczegóły znajdziecie na stronie: https://www.flyskishuttle.com/

NOCLEG:

Zatrzymaliśmy się w bardzo przyjemnym Hotelu Alpino w Varenie, tuż obok Cavalese.  W hotelu przemiła niespodzianka – w kuchni nie pracuje zwykły kucharz, tylko prawdziwy artysta! Jedzenie było przepyszne! Urzekły nas zwłaszcza dwie rzeczy – grillowane ośmiorniczki podane na sosie ze słodkiej papryki oraz wyciskarka ślimakowa, w której każdy mógł wycisnąć sobie do śniadania sok z kosza warzyw i owoców. To jest pierwszy hotel, w którym widzieliśmy wyciskarkę ślimakową – jak to mówią Włosi: Complimenti! Szczegółowe informacje oraz możliwość rezerwacji znajdziesz tutaj: Hotel Alpino. Więcej noclegów wyszuksza pod tym linkiem: Noclegi w Cavalese.

OŚRODKI NARCIARSKIE:

Opisy wszystkich ośrodków narciarskich w Val di Fiemme znajdziecie na tej stronie

Wszystkie posty z Trentino:
Trentino

Wszystkie zimowe posty:
Narty i snowboard

Do Val di Fiemme pojechaliśmy za zaproszenie regionu Trentino.

Lubisz nasze wpisy? Będzie nam bardzo miło, jeżeli podzielisz się nimi ze znajomymi i zostaniesz naszym stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie.

Przeczytaj także

27 komentarzy

Joanna Julia Sokołowska 16 lutego 2015 - 08:31

Ciekawa jestem tej kuchni 🙂

Odpowiedz
Kamila Kowalewska 16 lutego 2015 - 09:07

dokładnie, ja też!

Odpowiedz
Złota Proporcja 16 lutego 2015 - 09:19

w tym tygodniu zaczniemy publikować przepisy!

Odpowiedz
Ola Wysocka 16 lutego 2015 - 09:04

Cudne zdjęcia!

Odpowiedz
Złota Proporcja 16 lutego 2015 - 09:19

dziękujemy!

Odpowiedz
Joanna Kiecka 16 lutego 2015 - 11:23

jak to Włochy, piękne widoki, super pogoda, kilometry tras, super 🙂

Odpowiedz
Marcin Wesołowski 16 lutego 2015 - 18:46

Muszę przyznać, że jako osoba nieuprawiająca żadnych sportów zimowych, czuję się wykluczony ze społeczeństwa w sezonie narciarskim 😉 ale fakt, widoki piękne! 🙂

Odpowiedz
zlotaproporcja.pl 19 lutego 2015 - 21:28

nie trzeba uprawiać sportów zimowych, żeby cieszyć oczy takimi widokami! Możesz wybrać się w nie w rakietach śnieżnych 🙂

Odpowiedz
T&M podróżniczo 16 lutego 2015 - 19:33

Ja podobnie jak Marcin. W ogóle, ale to w ogóle nic ze sportów zimowych. W sumie nawet nie wiem dlaczego, ale tak jakoś jest. Nie skłamię jednak jeśli napiszę, że lubię oglądać, podziwać zimowe obrazki ze stoków, tras itp.

Odpowiedz
Piotr 17 lutego 2015 - 12:27

Obok Val di Fassa moja ulubiona miejscówka w Dolomitach. Nie do wyjeżdżenia w tydzień 🙂

Odpowiedz
zlotaproporcja.pl 18 lutego 2015 - 09:39

Następnym razem przetestujemy, teraz nie daliśmy rady 🙂

Odpowiedz
Marcin Wesołowski 18 lutego 2015 - 19:46

Nie uprawiam sportów zimowych, więc chyba mnie trochę pięknych widoków w życiu omija! 🙂

Odpowiedz
Złota Proporcja 18 lutego 2015 - 20:01

A nawet całkiem sporo!

Odpowiedz
Marcin Wesołowski 18 lutego 2015 - 20:02

Nadrabiam innymi! 🙂 Ale tak serio – po mojej kontuzji kolana mogę zapomnieć!

Odpowiedz
zobaczone 6 maja 2015 - 12:45

Ech, chciałoby się tam znowu wrócić i poszusować. Może w następnym roku. A może jednak dla odmiany pojechać latem…

Odpowiedz
Sylwia Malarska 14 października 2015 - 19:41

Byłam i polecam!

Odpowiedz
Złota Proporcja 15 października 2015 - 06:55

My także polecamy!

Odpowiedz
Joanna Łukasiewicz 14 października 2015 - 21:33

No.., pięknie tam.. aż chce się jechać. 🙂

Odpowiedz
Anna CooksandTravels 15 października 2015 - 05:45

Zgadzam się. Byłam niejednokrotnie i naprawdę warto jechać! Polecam też Val di Fassa i moją ulubioną Val di Sole <3 )

Odpowiedz
Magdalena Nieścierowicz 15 października 2015 - 06:55

Pięknie, czasem zima bywa fajna 😉

Odpowiedz
Anna Brusewicz 15 października 2015 - 08:01

Zgadzam się, jedna z najpiękniejszych dolin w Alpach 🙂

Odpowiedz
Kinga Bielejec 15 października 2015 - 08:13

Nie mogę się doczekać wyjazdu na narty! Szczególnie, że mam roczną przerwę (przez Azję :P).

Odpowiedz
Złota Proporcja 15 października 2015 - 19:44

zimowy dylemat – azja czy narty?

Odpowiedz
Kinga Bielejec 15 października 2015 - 20:50

W tym roku narty, bo rok temu nie jeździłam w ogóle (byłam w Azji ;)).

Odpowiedz
Szymon Król 15 października 2015 - 19:17

A ja jakoś nigdy nie nauczyłem się jeździć na narty do Włoch 😉 zawsze wygrywają Czechy albo Słowacja 🙂

Odpowiedz
Złota Proporcja 15 października 2015 - 19:44

jak raz pojedziesz, to się szybko nauczysz!

Odpowiedz
Marcin Wesołowski 15 października 2015 - 20:49

Kurde, idzie zima, nie da się ukryć! 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz

[script_31]

Najnowsze wpisy

O nas

Tu Natalia i Łukasz, bardzo nam miło Ciebie poznać! Uwielbiamy jeść, gotować i podróżować. Lubimy naturę i aktywne podróżowanie.

Copyright © zlotaproporcja.pl 2013-2025 | Kopiowanie zdjęć i tekstów bez pisemnej zgody autorów bloga jest zabronione.

Wykryto AdBlocka

Hej! Widzę, że masz włączonego AdBlocka. Reklamy pomagają nam utrzymać stronę i planować kolejne podróże, którymi chętnie się dzielimy. Jeśli cenisz nasze treści, prosimy – rozważ wyłączenie blokera reklam. Dzięki za wsparcie!