Nad jezioro Tonle Sap w Kambodży większość osób jedzie, aby zobaczyć pływające wioski. Nas jezioro zainteresowało z zupełnie innego powodu. Tonle Sap jest fenomenem na skalę światową. To chyba jedyne jezioro na świecie, które w każdym roku zwiększa swoją powierzchnię kilkukrotnie – w porze suchej zajmuje około 2,5 tysiąca kilometrów kwadratowych, ale w porze deszczowej jego powierzchnia potrafi przekroczyć 15 tysięcy kilometrów kwadratowych. Dzieje się tak za sprawą rzeki Tonle Sap, wypływającej z jeziora i łączącej się z Mekongiem w stolicy Kambodży Phnom Penh. Zbieżność nazw rzeki i jeziora nie jest przypadkowa.

Pływający dom. Jest na nim kuchnia i część sypialna, która za dnia staje się miejscem do pracy, czyli połowów.
Jak Mekong odwraca kierunek biegu rzeki Tonle Sap
Każdej wiosny źródła Mekongu w Tybecie zasilane są masą wody z topniejących śniegów, w rezultacie ogromne ilości wody wpływają z Mekongu do Tonle Sap pokonując jej nurt i odwracając kierunek biegu rzeki. Cofająca się woda niesie ze sobą niezliczone ilości ryb oraz żyzny muł, sprawiając, że jezioro Tonle Sap jest jednym z najbardziej bogatych w ryby zbiornikiem wodnym na świecie, połowy ryb liczone są tu nawet w setkach tysięcy ton rocznie. W październiku, wraz z końcem pory deszczowej, poziom wody w jeziorze zaczyna opadać, a rzeka zaczyna płynąć właściwym nurtem.
Jezioro Tonle Sap i pływające wioski
Jezioro Tonle Sap karmi kilka milionów ludzi. Na nim mieszkają, śpią, pracują, dzięki niemu żyją. Większość ludzi mieszka w pływających wioskach – w domach na kilkumetrowych palach przenoszonych bliżej lub dalej od brzegu w zależności od pory roku. Dzięki takiej konstrukcji, w domach można mieszkać niezależnie od poziomu wody w jeziorze. Nie każdy ma szczęście mieszkać w domu na palach. Najbiedniejszym za dom musi wystarczyć ich niewielka łódź. Na niej się żyje, śpi, pracuje i gotuje. Kuchnia w nocy zmienia się w część sypialną. Jedzą to, co da im danego dnia jezioro.
Wszystkie posty z podróży po Kambodży:
Kambodża
Lubisz nasze wpisy? Udostępnij je znajomym i śledź nas na Facebooku i Instagramie!
1 Komentarz
Jestem pod wrażeniem,Wasze opowieści są niekończące miło się czyta i proszę Was jedźcie znowu, ahoj przygodo !!!