Jeszcze kilka lat temu przestrzenie polskich miast świeciły pustkami. Z nieukrywanym zachwytem obserwujemy jak z roku na roku ulice naszych rodzimych miast zapełniają się nie tylko ludźmi, ale także świetnymi, lokalnymi inicjatywami. Całkiem niedawno na śląskiej Industriadzie zobaczyliśmy jak łatwo można tchnąć życie w obiekty przemysłowe, a już za tydzień podczas 6. Carnavalu Sztukmistrzów na ulice Lublina wyjdą dziesiątki artystów alternatywnych z całego świata.
W Polskich miastach dzieje się nie tylko coraz więcej, ale też coraz częściej sięga się do ich tradycji i historii. Idea i miejsce Carnavalu nie są przypadkowe. Lublin od zawsze był tyglem kulturowym i religijnym. Przenikające się wpływy etniczne dodawały miastu nutkę tajemniczości oraz magiczności, i to właśnie ta owiana legendami magia miasta była sześć lat temu inspiracją do zaproszenia alternatywnych i eksperymentalnych artystów z całego świata. Sama nazwa Carnavalu nawiązuje do postaci „Sztukmistrza z Lublina”, bohatera książki Izaaka Singera. Podczas gdy główny bohater książki- iluzjonista i akrobata Jasza Mazur, wyzwalał umarły świat po to, by raz jeszcze przeżyć życie, organizatorzy festiwalu próbują wskrzesić życie uliczne i pokazać magiczną twarz miasta zamieniając ulice Lublina w wielką, interaktywną scenę dla artystów Carnavalu. Patrząc na zdjęcia z lat ubiegłych wydaje się, że wyszło im to całkiem nieźle.
Niestety w tym roku nie damy rady zobaczyć na własne oczy, jak światowa sztuka alternatywna i eksperymentalna, teatr i nowy cyrk w wykonaniu artystów z całego świata zmieniają na kilka dni przestrzeń Lublina, bo dokładnie w tym terminie ruszamy na daleką północ spełniać kolejne podróżnicze marzenia. Ale może ktoś z Was będzie i opowie nam jak było?
Święto Sztukmistrzów w Lublinie rozpocznie się 23 lipca i potrwa do 26 lipca. Wstęp na większość wydarzeń jest bezpłatny. Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem w Lublinie jest występ szwedzkiej grupy Burnt Out Punks, która wystąpi z premierowym, ognistym przedstawieniem pod tytułem „Syndrom Sztokholmski”. Jest to zaledwie jedno z dziesiątek wydarzeń i warsztatów muzycznych, teatralnych i akrobatycznych, szczegółowy program znajdziecie na stronie festiwalu Carnaval Sztukmistrzów. Chodząc po mieście, patrzcie nie tylko na ulice, ale także na to, co się dzieje nad Waszymi głowami, bo po taśmach zawieszonych na wysokości przechadzać się będą sztukmistrze sportu. A jeżeli będziecie w Lublinie kilka dni przed rozpoczęciem festiwalu, to nic straconego – pokazy kuglarstwa i akrobatyki opanują podwórka, skwery i ulice ośmiu dzielnic Lublina od 19 lipca do oficjalnego rozpoczęcia festiwalu.
Tekst powstał we współpracy z organizatorami Carnavalu Sztukmistrzów. Bardzo dziękujemy organizatorom za zaproszenie i obiecamy pojawić się na Carnavalu w przyszłym roku!
Wszystkie posty z Polski:
Polska
27 komentarzy
Lublin zawsze najlepszy na takie imprezy! <3
Kolejny powód, aby tam jechać!
A ja właśnie jeszcze nie byłam w tych okolicach. Może sie uda w wakacje 🙂
No i co? Trzeba jechać!
koniecznie!
O, jakbym była na miejscu to pewnie bym sobie nie odpuściła 🙂
mi się aż w głowie kręci jak patrze na tę babkę na linie 😀 rewelacja! trzeba umieć planować wyjazdy!
oni nie tylko chodzą po linach, ale także robią na nich przeróżne akrobacje!
OMG nigdy nie słyszałam o takiej imprezie, niesamowita!!! Bardzo chciałabym zobaczyć na żywo! Zdjęcia wyglądają tak, ze kopara mi opada wiec co dopiero real! No juz ta na tej linie przyprawia mnie o ciary 😀 Kurcze, człowiek się ciągle czegoś nowego dowiaduje :))) Warto brać to pod uwagę planując wypad do Lublina 🙂 thx
Zapowiada się świetna impreza – dzięki za info! 🙂
proszę 🙂
Lublin – miasto inspiracji
Uwielbiam takie imprezy i festiwale. Ostatnio udało mi się pojawić na trzech, dwóch w Turcji i jednym w Hiszpanii. W Polsce mnóstwo ciekawych rzeczy się dzieje, staram się na nich pojawiać, o tym w Lublinie jeszcze nie słyszałam. Dzięki za informacje 🙂
Ciekaw jestem jak zmieniło się to miasto, ostatni raz byłem tam 11 lat temu :/
Bardzo! warto przyjechać! 🙂
zmieniło się bardzo!
Jeszcze nigdy nie byłem w Lublinie, okazja by w końcu pojechać.
musisz jak najszybciej pojechać, to piękne i bardzo niedoceniane miasto!
Ja tam bywam kilka razy w roku, piękne stare miasto, fajne knajpy i imprezy, mnustwo studentów. Jak byś się wybrał zajżyj do „spirali”
Nigdy nie byłam w Lublinie, z Pomorza mam daleko, ale z opisu wygląda, ze warto :).
Byłam dawno, dawno temu i co chwilę slysze dobre opinie i tym mieście. Ta notka bardzo ciekawa.
Dla mnie Lublin zawsze był za daleko, Lubin prędzej;) Impreza wygląda ciekawie. pzdr
o jeny, na lubelskiej starówce takie akcje – fajnie, ożywa to miasto 🙂
Ożywa i to jak! W Lublinie z roku na rok dzieje się coraz więcej!
Ciekawe wydarzenie, muszę się w końcu tam pojawić!
My także, ale to plan na przyszły rok, gdybyśmy byli w Polsce na pewno bylibyśmy w Lublinie w ten weekend!
było magicznie: http://sztukmistrze.eu/galeria/?gallery=41
coraz więcej ludzi z całej Polski przybywa na Carnaval do Lublina. Jest to wyjątkowe wydarzenie 🙂